„Puls Biznesu” alarmuje, że 80 procent wniosków o przyłączenie do sieci dotyczy przestarzałych elektrowni wiatrowych małej mocy, sprowadzanych z Niemiec i Danii. Gazeta zauważa, że przestarzałe urządzenia zajmą najlepsze lokalizacje dla siłowni wiatrowych.
Są to niewielkie siłownie o mocy od 500 do 700 kilowatów, do których nie ma części zamiennych i które dają słabej jakości energię elektryczną. Obecnie rozpatrywane są wnioski o przyłączenie ponad 34 tysięcy megawatów mocy z elektrowni wiatrowych; wydano już warunki przyłączenia dla ponad 15 tysięcy. Resort gospodarki przewiduje, że do 2020 roku wiatraki będą dawały około 6 tysięcy megawatów. Obecnie jest to około 700 megawatów.
Dzisiaj w Polsce zatrudnionych w tym sektorze jest około 2 tysięcy osób. Przy poziomie 6 tysięcy megawatów tych miejsc pracy będzie dużo więcej i energetyka wiatrowa stanie się poważną gałęzią gospodarki – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Zostaw odpowiedź