Biopaliwa wpływają na produkcję żywności? Zdania podzielone

W jakim stopniu produkcja biobaliw wpływa na wzrost cen żywności – na ten temat debatowali eksperci podczas konferencji zorganizowanej przez Radę Gospodarki Żywnościowej.

Zdaniem byłego wiceministra rolnictwa, obecnie doradcy prezydenta, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, warto rozwijać sektor biopaliwowy w Polsce. Ardanowski podkreśla, że biopaliwa nie stanowią zagrożenia dla cen żywności. Zdaniem doradcy prezydenta ceny artykułów spożywczych w sklepach są w dużej mierze związane z ilością pośredników, marżami handlowymi, a także kosztami energii

stosowanej w przetwórstwie rolno-spożywczym i przemyśle. Dlatego trudno wyciągąć proste wnioski, że wzrost biopaliw automatycznie przekłada się na wzrost cen zywności – dodaje Ardanowski.

Zupełnie innego zdania jest Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności, który podkreśla, że biopaliwa zagrażają produkcji żywności. Biopaliwa, powodują nie tylko wzrost cen, ale zagrażają także źródłom zaopatrzenia, a także jakości żywności. Zdaniem Gantnera tak gwałtowny wzrost rozwój biopaliw, jaki jest planowany przez Komisję Europejską, spowoduje, że zostaniemy odcięci od źródeł surowcowych.

Andrzej Gantner dodaje, że koszty społeczne i ekonomiczne biopaliw są znacznie wyższe, niż korzyści z nich płynące.

Prof.Stanisław Zięba, przewodniczący Rady Gospodarki Żywnościowej jest zdania, że rozwój biopaliw nie musi odbywać się kosztem wzrostu cen żywności. Profesor tłumaczy, że „nie chodzi o to, aby powierzchnię gruntów rolnych przeznaczoną dla produkcji żywności przeznaczać na biopaliwa”. Przewodniczący RGŻ podkreśla, że należy wykorzystać przede wszystkim odłogi, marginalne grunty i inne źródła biomasy dla potrzeb tego kierunku zagospodarownia surowców i poprawienia bilansu energetycznego Polski.

Światowa produkcja biopaliw stanowi mniej niż 3 procent podaży paliw w transporcie.