Półintensywny system chowu kur jest prowadzony w częściowo regulowanych warunkach środowiska z ograniczonym wybiegiem. Liczba utrzymywanych kur wynosi kilkaset, są one utrzymywane w małych kurnikach i żywione mieszankami pełnoporcjowymi. Lepsze warunki sprawiają, że nieśność jest dużo wyższa niż w systemie ekstensywnym.
Wychów kurcząt do 8 tygodnia prowadzony jest w wychowalni z dodatkowym źródłem ciepła. Aby uchronić kurczęta przed przeciągami stosuje się specjalne parawany. W ich wnętrzu ustawia się na przemian tacki z paszą oraz poidełka pisklęce, które są wymieniane w miarę wzrostu ptaków. W wychowalni obsada powinna wynosić 20 szt./m2 powierzchni. Kiedy pisklęta są już dobrze opierzone i temperatura powietrza jest odpowiednia, ptaki można przenieść na ogrodzone wybiegi, na których ustawia się karmidła, poidła oraz budki kolonijne służące do nocowania.
Na 1 m2 budki umieszcza się 30-35 kurcząt. Aby wybiegi były utrzymane w dobrym stanie, najlepiej jest nie użytkować je przemiennie, obsiać roślinami motylkowymi, mieszanką traw. Jeżeli nie ma drzew, które dawałyby cień, to należy umieścić osłony w postaci daszków. Wychów na wybiegach nazywany też wychowem kolonijnym wymaga dużej powierzchni, gdyż na 1 kurę przeznacza się od 15 do 20 m2 wybiegu. Karmidła powinny posiadać daszki chroniące pokarm przed deszczem. Kurniki w których utrzymywane są kury, przeważnie nie są ogrzewane, przy czym należy pamiętać aby temperatura w okresie zimy nie spadła poniżej 4oC, dlatego wymagana jest instalacja pieców akumulacyjnych. Grzędy umieszcza się nad podrzędną lub skrzynią nawozową na wysokości około 0,8-1 m nad podłogą. Na jedną kurę powinno przypadać od 18 do 25 cm grzędy, o odległość między nimi powinna wynosić od 30 do 35 cm. Obsada kur na 1 m2 powierzchni kurnika musi wynosić od 4 do 5 sztuk. W półintensywnym systemie utrzymania ptaki mają możliwość wychodzenia poza ograniczone wybiegi przez otwory w ścianie budynku o wymiarach 35×35 cm. Wymaga on jednak dużego nakładu pracy związanej z obsługą kur i pielęgnacją wybiegów.
Źródło: CBR Rolniczy Magazyn Elektroniczny
Zostaw odpowiedź