Czyżby to zapowiadany schyłek branży?

Czyżby to zapowiadany schyłek branży?

Tak zwany Narodowy Cel Wskaźnikowy zamiast określać zużycie biopaliw, wskazuje, że lata 2013 – 2016 wciąż będą mgliste. Niepokoją się producenci estrów, cieszą się za to koncerny, a eksperci zapowiadają mocne zawirowania. Czyżby to zapowiadany schyłek branży?

Narodowy Cel Wskaźnikowy to nic innego jak mapa rozwoju rynku biopaliw w Polsce. Zgodnie z nią, poziom minimalnego zużycia biokomponentów w rynku paliw ciekłych ma systematycznie rosnąć.

Rząd zobowiązał się, że co trzy lata tak zwany NCW będzie odnawiany. A decyzja o poziomach zużycia biododatków podejmowana będzie na 6 lat. Problem w tym, że czas na wyznaczenie poziomów zużycia biopaliw na lata 2013 – 2016 już minął.

Tomasz Pańczyszyn, Krajowa Izba Biopaliw: to może budzić pewne niepokoje branżowców. Z jednej strony producentów, którzy nie wiedzą jakie może być zapotrzebowanie na surowiec, z kolei koncerny mogą mówić, że nie będą w stanie przygotować się do realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego, bo zbyt późno dowiedziały się o nich.

Ministerstwo gospodarki zapowiada, że odpowiednie rozporządzenie jest już prawie gotowe. Zaproponowane progi minimalnego zużycia Biopaliw z roku na rok rosną. W 2016 mają osiągnąć poziom 8,45%. W wysłanym do nas oświadczeniu, resort tłumaczy powody opóźnienia:

„Należy podkreślić, że w chwili obecnej nadal trwają uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje społeczne projektu przedmiotowego rozporządzenia i jego kształt może jeszcze ulec zmianie. Po zakończeniu uzgodnień projekt rozporządzenia zostanie przekazany do rozpatrzenia Radzie Ministrów.”

Dla ekspertów rynku to jasny sygnał, że polski rynek biopaliw czekają duże wstrząsy.

Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw: po pierwsze jest duże zniechęcenie w UE do biopaliw, co wyraża się tym, że wiele krajów obniża, zawiesza te wymagane progi dodawania biopaliw. A z drugiej strony rządy europejskie w tym rząd polski nie chce już dokładać do biopaliw.

O schyłku branży biopaliwowej mówi się już od kilku lat. Początkiem dyskusji był niekontrolowany wzrost cen płodów rolnych i w rezultacie żywności. Część ekspertów za ten stan rzeczy winiła produkcję biododatków z surowców, które mogłyby trafiać na cele spożywcze.

Tymczasem wyniki branży biopaliwowej wskazują na jej wzrost. Obecne moce produkcyjne krajów Wspólnoty szacowane są na 7 miliardów 700 milionów litrów. Największy rozwój produkcji bioetanolu w Unii Europejskiej oczekiwany jest w Austrii i w Polsce.

Radosław Bełkot