W podrzeszowskich wsiach zorganizowano wielką zbiórkę pasz dla zwierząt… a dodatkowo: słomy, siana i wody butelkowanej… Każdy podzielił się tym co miał… W efekcie – do rolników z zalanych terenów powiatu tarnobrzeskiego – między innymi gminy Gorzce trafi – kilka tirów takiej pomocy…
Zbiórkę wymyślili i zorganizowali pracownicy Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Choć mieszkają w Luboni, doskonale wiedzą jaka jest sytuacja rolników na zalanych terenach.
Wiesław Dudek – Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego „Jest duża potrzeba pasz, i o ile miasto może pomóc mieszkańcom w żywności, wodzie to my mieszkańcy wsi musimy solidarnie podejść i pomóc tym rolnikom którzy mają zwierzęta i znajdują się w bardzo trudnej sytuacji.”
Łukasz Solecki – mieszkaniec Straszydła „Oddałem tam dwa worki żyta i jeszcze mama ziemniaki to przywiozę”
Krzysztof Bieniek – sołtys Straszydła „Gospodarzy jest w naszej miejscowości coraz mniej, ale mimo to wszyscy ci co mają chcą się dzielić. Ja dałem wodę, trochę pszenicy i ziemniaków„
Włączyli się niemal wszyscy mieszkańcy, choć w większości gospodarstw kończą się takie zapasy.
Kazimierz Baran – mieszkaniec Straszydła „Też u nas była ulewa w Boże Ciało, to wiem co to znaczy.„
Transport też był społeczny. Organizatorzy zbiórki liczyli, że wystarczą dwa tiry. Szybko trzeba było organizować kolejne auta.
Edward Krupa – właściciel tira „Pojedziemy jeszcze raz, zbierzemy i zawieziemy, to co ludzie dadzą”.
Dary rolników z Lubeni trafią do rolników z gminy Gorzyce. Właściciele gospodarstw już zadeklarowali, że pomogą także po sianokosach i po żniwach, bo teraz sami zostali z resztką pasz przed zbiorami.
Beata Bartman Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź