Preparaty fotodynamiczne stosowane w jesiennej ochronie herbicydowej rzepaku

Preparaty fotodynamiczne stosowane w jesiennej ochronie herbicydowej rzepaku

Długi okres wegetacji jesiennej rzepaku ozimego stwarza znakomite warunki dla rozwoju chwastów. Większość rolników zapomina, iż wiosenne odchwaszczanie plantacji powinno mieć tylko charakter korygujący lub interwencyjny.

Szczególnie ważnym zabiegiem, którego nie można pominąć w ochronie rzepaku ozimego jest jesienne stosowanie herbicydów, gdyż eliminuje ono konkurencję chwastów i zapewnia lepszy rozwój i mniejszą podatność na wymarzanie roślinom rzepaku. Do najgroźniejszych chwastów zagrażających plantacjom należy przytulia czepna i maruna bezwonna. Wyrastają one ponad łan, przez co zwiększają podatność roślin rzepaku na wyleganie i utrudniają zbiór mechaniczny. Zwiększają także osypywanie się nasion, co prowadzi do wschodów samosiewów jako chwastów fakultatywnych w uprawach następczych. Inne chwasty, takie jak fiołek polny, tasznik pospolity, jasnoty, przetaczniki czy krzywoszyj utrudniają rzepakowi pobór wody, konkurują z nim o składniki pokarmowe, ograniczają przestrzeń życiową, a poprzez równoczesne, zsynchronizowane wschody zasłaniają powierzchnię roli, zwiększają wilgotność i obniżają temperaturę w dolnych warstwach łanu, przez co pogarszają ogólną kondycję uprawy. W takich warunkach nasila się występowanie chorób grzybowych, głównie podstawy łodygi. Taki rzepak źle znosi przezimowanie, łatwo wymarza. Dlatego bardzo istotne jest jego jesienne odchwaszczenie. Należy jednak pamiętać, że nawet najlepiej dobrany herbicyd nie spełni oczekiwań rolników, jeśli popełniono błędy w uprawie i agrotechnice, doborze preparatu do rodzaju zachwaszczenia, przestrzegania zaleceń dotyczących dawkowania, faz rozwojowych i warunków stosowania. Na rynku herbicydów jest bardzo wiele środków przeznaczonych do wykonania jesiennego zabiegu herbicydowego. Jaki wybrać, by ochrona rzepaku była efektywna i ekonomicznie uzasadniona?

Ciekawą propozycją wydają się być preparaty oparte na biofenoksie. Przeznaczone są one do jesiennego, powschodowego zwalczania rocznych chwastów dwuliściennych. Działają kontaktowo i systemicznie, są pobierane zarówno przez liście, kiełki, jak i korzenie chwastów.

Biofenoks należy do grupy chemicznej tzw. środków fotodynamicznych, które aktywują się na świetle. W ochronie pól uprawnych przed chwastami rozszerzona rotacja herbicydów jest bardzo pożądana gdyż opóźnia powstawanie odporności. Duża część preparatów oparta jest na metazachlorze. Jest to substancja, która stanowi trzon ochrony większości programów herbicydowych w rzepaku. Biofenoks jest zatem atrakcyjnym narzędziem wzbogacającym programy odchwaszczania rzepaku. Jest wysoko efektywna i zapewnia zniszczenie określonego spektrum zachwaszczenia w odpowiednio krótkim czasie. Stosowana jest powschodowo, po wytworzeniu przez rzepak czterech liści właściwych. Charakteryzuje się niszczeniem gatunków chwastów, wobec których środki o innym mechanizmie działania nie mają odpowiedniej skuteczności. Dzięki szybkiej penetracji powierzchniowej warstwy blaszek liściowych chwastów działa kontaktowo – wgłębnie. Po wniknięciu do niszczonych roślin chwastów zwiększa się ich wrażliwość na światło. Pod wpływem biofenoksu protoporfiryna, która jest prekursorem chlorofilu wychwytuje energię świetlną, gromadzi ją w roślinach wrażliwych i produkuje pojedynczy tlen, niszczący struktury wewnątrz komórek roślin.

Destrukcja błon komórkowych, a konkretnie ich warstwy lipidowej powoduje wyciekanie soku komórkowego, dalszą redukcję fotosyntezy oraz jaśnienie barwników chlorofilowych. W efekcie następuje szybkie zasychanie roślin.

Biofenoks uruchamia w roślinach łańcuch reakcji świetlnych. Światło, jako komponent wielu procesów życiowych modyfikuje fotosyntezę roślin, fotoperiodyzm, stymuluje kiełkowanie nasion i aktywność wielu enzymów.

Bardzo uciążliwym i trudnym do zlikwidowania w uprawie rzepaku chwastem jest fiołek polny. Do niedawna plantatorzy nie mieli z niszczeniem tego niechcianego konkurenta rzepaku żadnego problemu, gdyż używali środków opartych na alachlorze. Jednak po wycofaniu z obrotu preparatów opartych na tej substancji aktywnej, walka z tym chwastem stała się prawdziwym wyzwaniem. Fiołek niełatwo poddaje się herbicydom. Zaliczany do roślin ozimych i jarych, po przezimowaniu bardzo wcześnie rozpoczyna wegetację. Jest gatunkiem plastycznym. Posiada wiele cech przystosowawczych, które ułatwiają jemu przystosowanie do najtrudniejszych nawet warunków.

Szkodliwość pojedynczego egzemplarza fiołka polnego jest znikoma, jednak przy dużym nasileniu tego gatunku problem robi się masowy, a jego zniszczenie może okazać się wyjątkowo trudne. Wątłe z pozoru rośliny fiołka polnego potrafią wytworzyć dużo odgałęzień, nierzadko wytwarzają długą łodygę, przez co górują nad łanem roślin. Biofenoks świetnie radzi sobie z tym chwastem, a jego zastosowanie jest świetną alternatywą dla preparatów na bazie alachloru, które rolnicy stosowali jeszcze kilka lat temu.

Przykładem herbicydu opartego na biofenoksie jest FOX 480 SC. Oprócz fiołka polnego preparat w rzepaku niszczy tak kłopotliwe chwasty, jak przytulia czepna i maruna bezwonna. Preparat ten jako specjalistyczny środek w niszczeniu fiołka polnego i obejmujący spektrum działania także wielu innych chwatów rzepaku może być stosowany po uprzednim odchwaszczaniu herbicydami zalecanymi po siewie rzepaku. Biofenoks ma jednak pewne ograniczenia, może powodować fitotoksyczność, jeśli faza rozwojowa rośliny uprawnej jest zbyt wczesna lub gdy rzepak ma słabo wytworzoną warstwę ochronną kutikuli, przed użyciem preparatu należy dokładnie przestrzegać zaleceń etykiety.

Warto dodać, że środek rozkłada się w glebie w ciągu okresu wegetacji nie stwarzając zagrożenia dla roślin uprawianych następczo. W przypadku wcześniejszego zaorania plantacji potraktowanej środkiem (w wyniku uszkodzenia roślin przez przymrozki, choroby lub szkodniki), po wykonaniu uprawy przedsiewnej na polu tym można uprawiać wszystkie gatunki zbóż jarych.

Anna Rogowska