W przyszłym roku zostanie uruchomiony program pozwalający finansować powstawanie lokalnych targowisk – zapowiada resort rolnictwa, który chce przeznaczyć na ten cel 70 milionów euro. Powstać mają nowe bazary na których nie będą królować produkty made in China. A rolnicy będą mogli bezpośrednio sprzedawać swoje tradycyjne, regionalne i ekologiczne produkty.
Place targowe w rolniczych miejscowościach nie przyciągają ani klientów, ani handlowców. Na bazarach próżno szukać prosiąt, żyta, ziemniaków, warzyw czy wiejskich serów.
Bogusław Wijatyk – urząd marszałkowski woj. dolnośląskiego: Dzisiaj na targowiskach rolnicy zostali wyparci przez branżę tekstylna, obuwniczą, przez chińską produkcję.
Dlatego ministerstwo rolnictwa chce sfinansować place targowe, gdzie rolnicy mieliby zastrzeżone dla swoich towarów dwie trzecie powierzchni.
Bogusław Wijatyk – urząd marszałkowski woj. dolnośląskiego: Przewidziana pomoc dla gminy – milion złotych, dofinasowanie 75% czyli gmina daje 1/4 Dolnoślązakom od dawna nie wystarczą hipermarkety. Wielu woli bazary.
Ewa Sapeta – mieszkanka Wrocławia: Najlepiej lubię tu wybierać, można wszystkiego dotknąć
Romuald Świergot – mieszkaniec Wrocławia: Ja jestem stałym klientem
Bożena Szymańska – mieszkanka Wrocławia: Mieszkam stąd 5 kroków, wszystko tu takie swieże…
Pani Ewa sprzedaje towar z osobistą gwarancją jakości od znanych rolników. Teraz znalazła paprykowe pomidory malinowe. Muszą przejść testy zanim będą w stałej sprzedaży.
Ewa Sokołowska – handlowiec: promuje wśród klientów, oceniają walory smakowe, pomidor wart jest grzechu Na brak klientów tu się nie narzeka.
Włodzimierz Zagozda – handlowiec: Trudno powiedzieć ile…1000 osób
Ale stragany takie jak ten, są nieliczne, a poszukiwanie dobrej żywności, prosto od rolnika, co najmniej uciążliwe. efekt Z nowymi targowiskami w każdym powiecie może będzie łatwiej.
Jadwiga Jarzębowicz/OTV Wrocław Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź