W przyszłym roku podobnie jak w tym nie będzie dodatkowych dopłat do uprawy tytoniu. Komisja Europejska po raz drugi odrzuciła nasz wniosek w sprawie przyznania pomocy. To praktycznie koniec upraw tytoniu w Polsce i dramatyczne pytanie rolników z czego teraz utrzymać rodziny? To równocześnie koniec tytoniowej potęgi drugiego w Europie producenta.
Kończą się zbiory tytoniu, ale w tym roku rolnikom nie opłaciło się zerwać nawet liścia. Andrzej Czechowski z Paczkowa szacuje, że w tym roku stracił na tytoniu 200 tys. zł. Sprzedaje rocznie 50 ton suchych liści. Ostatnio zakłady tytoniowe płaciły za kilogram 3,50 złotego. Do tego dochodziła unijna dopłata – ponad pięć złotych. W tym roku rolnicy takiej pomocy juz nie mają.
Andrzej Czechowski – plantator tytoniu „Nie złożenie wniosku przez ministra do komisji europejskiej pozbawiło nas dopłat, i w sumie cena tytoniu spadła 40%”.
W uprawę tytoniu inwestuje się ogromne pieniądze. Sadzonki, nawożenie, ochrona to koszt 12 tys. złotych na jeden hektar. Potrzebne są jeszcze suszarnie, wiaty i magazyny.
Walenty Bączek – mieszkaniec Kijowic „To co ja sprzedam, nie pokryje mi kosztów. co dalej nie wiem”.
Walenty Bączek w ubiegłym roku stracił tytoń – wymokło mu niemal wszystko. Tym razem ma ładne zbiory, ale zysku… żadnego.
Walenty Bączek – mieszkaniec Kijowic „Jak będą takie ceny jak obecnie, to zakończę uprawę tytoniu”.
Sytuację mogłyby poprawić unijne dopłaty. W zeszłym roku ich nie otrzymaliśmy, bo wniosek w tej sprawie ministerstwo rolnictwa złożyło za późno. W tym roku wszystko odbyło się na czas, ale Komisja Europejska ze względów proceduralnych nie przyznała nam pomocy.
Marek Sawicki – minister rolnictwa „Poczekajmy na oficjalną odpowiedź”.
Wczoraj minister rolnictwa spotkał się z plantatorami tytoniu.
Przemysław Noworyta – Polski Związek Plantatorów Tytoniu „Na wczorajszym spotkaniu minister Sawicki nieoficjalnie potwierdził, że Komisja Europesjka odrzuciła nasz wniosek o pomoc specjalną dla producentów tytoniu”.
Plantatorzy tytoniu są oburzeni i zapowiadają walkę o dodatkowe środki z budżetu lub z innych unijnych programów. Bo bez dopłat polski tytoń nie będzie konkurencyjny zwłaszcza, że inne unijne kraje pomoc otrzymały. A zakłady tytoniowe też nie zapłacą więcej.
Marian Rybarczyk mieszkaniec Oleśnicy „Nikt nie będzie z producentów papierosów charytatywny, juz przekonaliśmy się na własnej skórze”.
Tytoń jest już zakontraktowany i rolnicy sprzedadzą go praktycznie za pół ceny. Uprawą tytoniu zajmują się najczęściej małe i średnie gospodarstwa, w których pracują całe rodziny. Bez dodatkowego wsparcia będą musiały z niej zrezygnować. Pan Marian Rybarczyk uprawiał tytoń przez 30 lat. Ten rok był ostatni.
Witold Katner, Jadwiga Jarzębowicz/OTV WROCŁAW Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź