To już końcówka zbioru jabłek. Sadownicy spieszą się by zdążyć przed mrozami. Potem do przetwórni trafiać będą już tylko owoce pozostałe po sortowaniu w przechowalniach jabłek deserowych.
Ale skutek jest taki, że nagromadzenie dostaw spowodowało obniżki cen. Duże firmy, tłumaczą że kupiły już tyle ile chcą, dlatego o jabłka nie muszą zabiegać. Na protesty już za późno, ten rok sadownicy już spisali na straty.
- Jabłka przemysłowe – ceny skupu w zakładach:
- woj. podkarpackie – 0,15 zł/kg
- woj. małopolskie – 0,15 – 0,16 zł/kg
- woj. łódzkie – 0,17 – 0,19 zł/kg
- woj. wielkopolskie – 0,18 zł/kg
- woj. mazowieckie – 0,19 zł/kg
- woj. lubelskie – 0,19 zł/kg
- woj. śląskie – 0,21 zł/kg
W zakładach przetwórczych obowiązują dziś ceny od 15 do 21 groszy za kilogram jabłek. Ale największe zakłady płacą nie więcej niż 19 groszy. W spółdzielniach ogrodniczych stawki zaczynają się już od 11 groszy.
- Jabłka przemysłowe – ceny skupu w spółdzielniach:
- woj. podkarpackie – 0,11 – 0,14 zł/kg
- woj. mazowieckie – 0,15 zł/kg
- woj. małopolskie – 0,16 zł/kg
- woj. świętokrzyskie – 0,17 zł/kg
To minimalnie wyżej niż w tragicznym ubiegłym sezonie. Wciąż tanie są także odmiany deserowe. Choć tu delikatnie wzrosły nie tylko ceny, ale i popyt.
Za jabłka eksportowe rolnicy otrzymują najczęściej od 50 do 80 groszy za kilogram, złotówka to rzadkość. Drożej można jest sprzedać tylko na rynkach hurtowych. Handlowcy szykują się już na styczeń, kiedy jak co roku eksport na wschód powinien ruszyć pełną parą.
Agnieszka Niemcewicz Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź