Restrykcyjne przepisy ustawy o podatku akcyzowym

Restrykcyjne przepisy ustawy o podatku akcyzowym to gwóźdź do naszej trumny – mówią gorzelnicy. Przepisy zmuszają gorzelnie do wypłacania urzędom celnym kolosalnego zabezpieczenia finansowego, nawet do wysokości 5 milionów złotych. Jeśli zakładu na to nie stać, nie ma prawa do produkcji.

Radzików na Dolnym Śląsku to jedna z nielicznych, tradycyjnych gorzelni rolniczych. Teraz nie pracuje.

Andrzej Bratek – gorzelnia w Radzikowie: „Dlatego nie pracuje, bo nie stać nas na złożenie zabezpieczenia akcyzowego.”

Przepisy to bariera nie do przejścia dla rolniczych gorzelni.

Włodzimierz Warchalewski – prezes Związku Gorzelni Polskich: „ W cysternach np. samochodowych o pojemności około 30 tysięcy litrów mamy etanol o wartości handlowej około 60 tysięcy złotych, ale musimy przedstawić zabezpieczenie około półtora miliona złotych.”

Rolnicza spółka w Radzikowie poprosiła o zwolnienie z obowiązku składania finansowego zabezpieczenia urząd celny. W zastawie było …zboże.

Andrzej Bratek – gorzelnia w Radzikowie : „Stwierdził naczelnik że jesteśmy nie wypłacalni i odmówił nam zwolnienia.”

Rolnicy się odwołali. Gorzelnia stoi. Pięciu ludzi nie ma pracy.

Aleksandra Pokora – rzecznik Izby Celnej we Wrocławiu: „Dyrektor izby celnej przychylił się do prośby podatnika, wskazał w decyzji żeby zgromadzić więcej dokumentów które pomogą ponownie ocenić kondycje firmy.”

W Radzikowie czekają. A na przerób czeka tegoroczne porośnięte zboże. Przed podobnym problemem stoją pozostałe rolnicze gorzelnie.

Agnieszka Kambuz – Związek Gorzelni Polskich : „Te wymogi sa dla nas zabójcze.”

Odpowiednie są z pewnością dla przemysłowych gorzelni, takich jak ta, o gigantycznej produkcji i znacznie większych możliwościach finansowych niż Radzików.

W.Katner, J.Jarzębowicz Redakcja Rolna TVP