Profilaktyki chorób nowotworowych na wsi praktycznie nie ma. Ale są wyjątki. Wszystko za sprawą programu „Zdrowa gmina”. Nagradza on samorządy, które namówią największą liczbę pacjentek do zrobienia badań.
Wczoraj w Warszawie nagrodzono te gminy, które zrobiły najwięcej, aby przekonać swoje mieszkanki, że warto wykonać mammografie i cytologię. Wszystko po to, aby zmobilizować ludzi do wcześniejszego wykrywania chorób i zapobiegania rozwojowi nowotworów. Tymczasem szczególnie na terenach wiejskich jest z tym bardzo źle.
Marian Sekulski – wójt gminy Wodynie: „Panie które mieszkają gdzieś na wsi rzadko badają się na raka.”
Stąd pilotażowy konkurs „Zdrowa Gmina”, który zorganizowała Polska Unia Onkologii. Jego celem była mobilizacja gmin do tego, by jak najskuteczniej zachęcały swoich mieszkańców do zgłaszania się na bezpłatne badania przesiewowe w kierunku wykrywania raka piersi oraz szyjki macicy. Zwycięskie samorządy mogły pochwalić się nawet 20% wzrostem wykonanych badań. Zdaniem organizatorów to sukces, ale …
dr Wojciech Luboński – Polska Unia Onkologii: „Liczba gmin, która brała udział spośród wszystkich gmin Mazowsza mało satysfakcjonuje, liczyłem że tego typu działania, rywalizacja powinny zaktywizować tych gmin znacznie więcej.”
Zwycięzcy konkursy ex aequo gminy Wodynie i Paprotnia musiały podzielić się główną nagrodą stu tysiącami złotych. W przyszłym roku kolejna edycja konkursu.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP