O wyjątkowo trudnym roku mogą mówić właściciele agroturystyki. Deszczowy, pochmurny maj i czerwiec oraz powódź spowodowały, że w wielu gospodarstwach w tym sezonie nie było jeszcze żadnych gości. Mało rezerwacji jest także na lipiec.
Tegoroczny sezon może w agroturystyce zakończyć się dużymi stratami. O wyjściu na swoje mogą mówić jedynie ci gospodarze, którzy wynajmują pokoje przez cały rok i straty letnie mają szansę odrobić w sezonie zimowym. Mimo poprawy pogody rezerwacji w lipcu jest niewiele.
Dobra pogoda to ciągle główny atut agroturystyki. Gospodarstwa , które myślą o przyszłości w tej branży wciąż inwestują w nowe atrakcje: czasy kiedy wakacje na wsi kojarzyły się z noclegiem na sianie dawno minęły. To jednak za mało, gdy zawodzi aura ratunkiem może okazać się kryty basen lub sztuczne lodowisko w najbliższej okolicy. Niestety większość wiejskich gmin nie ma pieniędzy by z rozmachem inwestować w turystykę.
Właściciele gospodarstw próbują sami szukać dodatkowych atrakcji przyciągających turystów. Sauna, kort tenisowy, tor crossowy – pomysłów nie brakuje. Coraz więcej osób inwestuje tak by dochody z agroturystyki czerpać cały rok
Na tegorocznym sezonie, a agroturystyce odbija się też ogólna sytuacja ekonomiczna gospodarstw. Polacy wydadzą w tym roku na wakacje znacznie mnie. Wiele rodzin ograniczy w tym sezonie wypoczynek do tygodnia lub kilku weekendów poza domem.
Monika Matl/OTV Katowice Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź