Różowe, gładkie i równe na zewnątrz, a w środku-białe lub żółte, w zależności od regionu Polski. To oczekiwania klientów wobec… ziemniaków. Na polach Pomorza Środkowego sadzeniakowy szczyt. Region jest największym w kraju producentem kwalifikowanego materiału nasiennego.
Na plantacjach Pomorsko-Mazurskiej Hodowli Ziemniaka w Strzekęcinie pracuje prawie 30 osób-pracowników stałych i sezonowych.
Spółka, będąca w 100% własnością skarbu państwa, jest największym w kraju producentem kwalifikowanego materiału nasiennego. Mimo powszechnej mechanizacji część prac trzeba wykonać ręcznie. To dlatego, że spółka zajmuje się nie tylko produkcją sadzeniaków, ale również hodowlą nowych odmian.
Praca nad wyhodowaniem nowej odmiany zajmuje nawet 10 lat. W Strzekęcinie wyprodukowano i zarejestrowano kilkadziesiąt odmian ziemniaków jadalnych i skrobiowych. Pod względem produkcji surowca dla przemysłu Strzekęcino nie ma konkurencji w Europie.
Dla odbiorcy detalicznego liczy się dziś nie tylko kolor miąższu, ale również wygląd zewnętrzny ziemniaka. Ważne aby bulwa była gładka oraz równa, bo to ułatwia mycie i dalszą obróbkę.
Wiosenny szczyt prac zakończy się do połowy maja. Spółka posadzi w tym czasie 160 ha ziemniaków z przeznaczeniem na sadzeniaki i w ramach hodowli nowych odmian, a część także z myślą o sprzedaży dla klientów detalicznych.
Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź