Rolnicy z okolic Tarnobrzega wciąż czekają na pomoc

Poszkodowani w powodzi rolnicy z okolic Tarnobrzega wciąż czekają na pomoc. Nie mają za co wyremontować zniszczonych przez wodę budynków gospodarczych, nie mają paszy dla zwierząt ani perspektyw. Już teraz wiedzą że jeśli uda im się przetrwać zimę, to wiosną nie będą mieli czego zasiać. Odszkodowania z ubezpieczenia to na razie jedyne pieniądze jakie dostali.

Tadeusz Rękas z Sokolnik gospodaruje na ponad 30-stu hektarach. Hoduje świnie, które udało mu się uratować bo tuż przed powodzią wywiózł je w bezpieczne miejsce. Zwierzęta ocalały, ale cała reszta jest w stanie ruiny. Chlewnia ciągle czeka na gruntowny remont.

Tadeusz Rękas – rolnik z Sokolnik „Cała stolarka do wymiany, instalacje też, okna, drzwi, tynki, antykorozyjne malowanie trzeba zrobić i naprawić ściany i fundamenty. Prac jest ogrom, a zostaliśmy bez środków”.

W równie trudnej sytuacji jest wiele rodzin, dla których dochód z gospodarstwa był jedynym źródłem utrzymania. Pieniądze z ubezpieczenia albo już dawno się skończyły albo idą na życie.

Wiesław Kozioł – rolnik z Sokolnik „Ja dostałem 4 tysiące, bo mam duże gospodarstwo, ale co w dzisiejszych czasach można za to zrobić? Te pieniądze idą na życie”.

Wiele rodzin utrzymujących się tylko z gospodarstwa od miesięcy nie ma z czego żyć. A co najgorsze nie ma perspektyw.

rolnik – „Jest okropnie, za co ja wybuduje gospodarstwo?”

Brakuje też paszy dla zwierząt. Nawet Ci którzy – jak pan Tadeusz- biorą ja na kredyt wiedzą że dłużej się tak nie da.

Tadeusz Rękas – rolnik z Sokolnik „To, co dostałem od ludzi starczy do końca grudnia. Nie wiem, co dalej, bo zima ma być cieżka”.

Część rolników liczy na finansowe wsparcie, które mają szanse dostać za pośrednictwem ARMIR-u. Izba Rolnicza deklaruje że nie zostawi powodzian bez pomocy.

Stanisław Bartman – prezes Podkarpackiej Izby „Ten rok, jesli chodzi o plony był bardzo cięzki, ale jeśli będą rzczywiście takie trudne prypadki to zrobimy wszystko żeby tych ludzi nie zostawić bez pomocy…”.

Podkarpacka Izba Rolnicza wystąpiła też do ministra rolnictwa o uruchomienie rezerw zbożowych właśnie na rzecz powodzian. Ale już wiadomo że jak zdecydowała Komisja Europejska zostaną one przeznaczone na pomoc żywnościową dla najuboższych.

Beata Wolańska/OTV Rzeszów Redakcja Rolna TVP