Unijne regulacje prawne dopuszczają możliwość upraw genetycznie modyfikowanych (GMO), dlatego w Polsce nie może być całkowitego zakazu stosowania GMO – twierdzi ministerstwo środowiska w przysłanym PAP komentarzu do protestów ekologów w tej sprawie.
W środę kilkunastu aktywistów Greenpeace protestowało przed gmachem ministerstwa rolnictwa. Domagali się, by resort wydał zakaz upraw na terenie Polski genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810.
Ekolodzy i ich sympatycy zorganizowali także protest w poniedziałek na polu w pobliżu wsi Lubomia nieopodal Raciborza (Śląskie), gdzie rosła genetycznie modyfikowana kukurydza. Jak mówili, zasiew rosnącej tam genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy nie został – zgodnie z prawem – zgłoszony do resortu środowiska. Ekolodzy zawiadomili prokuraturę.
Ministerstwo Środowiska poinformowało, że „zgodnie z opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej zamierzone uwalnianie organizmów genetycznie zmodyfikowanych do środowiska w rozumieniu dyrektywy 2001/18/WE nie może być utożsamiane z komercyjną uprawą roślin genetycznie zmodyfikowanych. „W związku z tym przepisy ustawy z 22 czerwca 2001 r. o GMO, wdrażającej unijne regulacje, nie mogą być podstawą wprowadzenia zakazu lub ograniczenia upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych – wyjaśnia resort.
Ministerstwo przypomina, że we współpracy z resortem rolnictwa przygotowało projekt ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, regulującej kwestie związane z uprawą roślin GMO i dostosowującej polskie prawo do wymogów Unii. Projekt ten wkrótce powinien trafić pod obrady rządu – poinformowało biuro prasowe resortu środowiska.
Jedną z najważniejszych proponowanych regulacji jest możliwość ustanowienia lokalnych stref wolnych od GMO. Na takie rozwiązanie wyraziła zgodę Komisja Europejska. Strefę taką będzie mogła utworzyć grupa posiadaczy gospodarstw rolnych z własnej inicjatywy.
Dodatkowo projektowana ustawa ma wprowadzić ułatwienia dla badań naukowych w zakresie GMO w laboratoriach, co ma zapewnić bezpieczeństwo stosowania GMO oraz ułatwić dostęp do kompleksowych informacji na ten temat.
PAP
Zostaw odpowiedź