Władze Hong Kongu poinformowały o pierwszym od 7 lat przypadku zachorowania człowieka na H5N1. Na targowiskach zawrzało, bo hodowcy wystraszyli się powtórki z 97 roku, kiedy to w obawie przed pandemią wybito w Hong Kongu całą populację drobiu – ponad 1,5 miliona ptaków.
Na razie wiadomo tylko, że chora kobieta w ostatnim czasie odwiedzała liczne targowiska, ale nie wiadomo, czy źródłem zakażenia był drób rodzimy, czy z importu.
sprzedawaca – „Klatki są myte dwa razy dziennie, wstrzymaliśmy także import”
klient – „Nie kupuję drobiu w Chinach, tylko ten z Hong Kongu i zawsze poddaję obróbce termicznej”.
Władze nakazały kontrole rodzimych hodowli i wprowadziły monitoring dzikich ptaków.
Anna Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź