Niespodzianek raczej nie będzie. Rząd w pełni chce zabezpieczyć potrzeby wynikające z finansowania Wspólnej Polityki Rolnej oraz krajowych programów wsparcia dla rolnictwa. Będą też oszczędności, ale te tym razem mają dotknąć tylko administrację.
Budżet na rolnictwo ma być w przyszłym roku większy, ale to wzrost minimalny o nieco ponad 2%. W praktyce nikt tego nie zauważy. Ale najważniejsze jest to, że nie zabraknie środków na najważniejsze działania.
Marek Sawicki – minister rolnictwa „Mamy w pełni zabezpieczone środki na realizację Współnej Polityki Rolnej, a więc na współfinansowanie i prefinansowanie działań PROWoskich i dopłat bezpośrednich”.
Opozycja nie jest już tak optymistycznie nastawiona do przyjętego przez rząd projektu. Jej zdaniem ministerstwo rolnictwa nie spełnia swoich obietnic dotyczących chociażby paliwa rolniczego. Związkowcy z „Solidarności” przypominają, że wydatki na ten cel miały osiągnąć maksymalny dozwolony przez Unię Europejską poziom.
Jerzy Chróścikowski – senator PIS „Musimy wyrównywać dochody konkurencyjne w ramach starej Piętnastki i nowej Dwunastki i to jest jeden z takich mechanizmów”.
Tymczasem wydatki na zwrot części akcyzy zawarte w oleju napędowym zużywanym do produkcji rolniczej pozostaną na niezmienionym poziomie 720 milionów złotych. Ale zdaniem resortu rolnictwa w pełni zabezpieczy to tegoroczne potrzeby rolników.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź