W ciągu dwóch lat powstanie w Polsce kilkaset nowoczesnych targowisk i lokalnych bazarów. Ma być taniej, piękniej i zdrowiej niż w supermarketach. Pieniądze na ich budowę da Unia Europejska.
Nowe targowiska nie będą miały nic wspólnego z dzisiejszymi zabłoconymi i zapyziałymi bazarami. Na wszystkich ma być pełne zaplecze sanitarne, a stragany i wiaty przystosowane będą do całorocznej sprzedaży.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: to jest bardzo dobry mechanizm, rolnik ma zdecydowanie więcej za swój produkt, konsument płaci zdecydowanie mniej. Sprzedaż bezpośrednia jest bardzo popularna w wielu krajach nawet tak bogatych jak Szwajcaria, Austria czy Niemcy. Bardzo duża grup konsumentów robi tam zakupy regularnie raz w tygodniu.
Za organizację i prowadzenie takich targowisk odpowiadały będą samorządy lokalne. To do nich należało będzie wyznaczenie terenu, zapewnienie bezpieczeństwa żywności i odpowiedniego standardu. Pomysł bardzo podoba się rolnikom.
Docelowo powstać mogłoby około trzystu takich targowisk, gdzie rolnicy – bez udziału pośredników – sprzedawaliby swoje wyroby i produkty. Koszt inwestycji resort rolnictwa szacuje na 70 milionów euro. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce działa dziś ponad pięć tysięcy targowisk stałych i sezonowych.
Krzysztof Dąbrowski Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź