Już za kilka dni początek zbiorów winogron we francuskiej Szampanii. To bardzo ważny moment dla producentów słynnego na całym świecie trunku wypełnionego bąbelkami. Ale to także czas największego ataku szkodników, które tylko czają się na słodkie, dojrzewające owoce.
Kosy, wrony, króliki niszczą plantacje i nie obchodzi ich to, że przysparzają winiarzom ogromnych strat. Ale ich czas powoli się kończy, bo do akcji wkracza sokół Harris i jego koledzy – Chico i Benti. Będą pilnować 25-cio hektarowej winnicy. Ptaki są bezkonkurencyjne. Wcześniej na plantacji używano różnego rodzaju pułapek, odstraszaczy, oprysków – nic nie dawało takiego skutku jak sokoły – ochroniarze.
Maxime Khellout – treser sokołów: „Idea jest taka, by drapieżniki latały nad winnicą i odstraszały mniejsze ptaki, które powodują ogromne straty. Boją się ich również gryzonie”
Z czasem szkodniki wyprowadzą się z tego terenu i sokoły będą miały dużo wolnego czasu..
Anna Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź