Pieniądze z PROW na lata 2007-13 topnieją w błyskawicznym tempie

To co cieszy urzędników może być powodem zmartwień dla rolników. Pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-13 topnieją w błyskawicznym tempie. Kto nie zdąży teraz na kolejną szansę będzie musiał sporo poczekać.

O tym, że unijne dotacje to nie worek bez dna wiedzą z pewnością ci, którzy stali w kolejkach po wsparcie na dodatkową działalność gospodarczą.

Andrzej Szczepański: „Trochę się za późno obudziłem, ale to nie z mojej winy. Może i z mojej. U nas już potrafią maszyny pięcioletnie sprzedawać i biorą nowe. Stare sprzedaje i ma nowe za darmo, a ja muszę dopiero kupować. „ Dlatego zdaniem rolników nie ma na co czekać, bo tylko nowoczesne gospodarstwa mają szanse przetrwać na rynku.

Agnieszka Cichocka ” „Mi się wydaje, że takie programy są bardzo potrzebne, bo to jest dla nas rolników i jak najbardziej trzeba inwestować żebyśmy mieli nowe maszyny. I tym bardziej młode osoby mogą widzieć szanse dla siebie tak jak ja.”

W sumie do końca 2013 roku na różnego rodzaju wsparcie dla rolników jest do wydania 70 miliardów złotych. Większość tych pieniędzy jest już zakontraktowana.

Tomasz Kołodziej prezes ARiMR: „Z tych 70 miliardów złotych już ponad 50 miliardów będziemy mieli zagospodarowanych.”

W tej chwili o dotacje na działalność gospodarczą mogą ubiegać się rolnicy z ośmiu województw polski południowo wschodniej. Podobna sytuacja jest także w programie dla młodych rolników. Ale w większości regionów pula środków jest już na wyczerpaniu. Późną jesienią ruszy prawdopodobnie ostatnia kampania przyjmowania wniosków na modernizację gospodarstw.

Dorota Florczyk Redakcja Rolna TVP