Zawirowania rynkowe były, ale ogólna ocena nie jest zła. Dzięki wysokim cenom na światowych rynkach eksport przynosił duże dochody, a rolnicy mogli liczyć na lepsze ceny skupu.
W kończącym się powoli roku sytuacja na rynku mleka na pewno nie była, aż tak bardzo rozchwiana. Co więcej podczas odbywających się w Warszawie targów Mleko-Expo nie było słychać narzekań.
Dariusz Sapiński – OSM Mlekovita: Powstawały nowe inwestycje, zwiększało się zatrudnienie, nastąpił postęp technologiczny, i poprawiliśmy naszą konkurencyjność w stosunku do naszych partnerów w innych częściach świata.
Utrzymaliśmy wysoki poziom eksportu artykułów mleczarskich. Ceny w ciągu roku nie były wprawdzie stabilne, ale gwarantowały zyski.
Grzegorz Gańko – OSM Sierpc: Wzmocnił się bardzo eksport, który stanowił kilkanaście % obrotów firmy a teraz ponad 25%, myślę, że ten eksport był przyczyną która spowodował dobrą sytuacje mleczarstwa w Polsce.
A dzięki dochodom z eksportu mleczarnie mogły płacić rolnikom wyższa cenę na surowiec niż rok temu. Średnio jest to już jeden złoty, ale niektórzy płacą znacznie więcej.
Grzegorz Grześkowiak – OSM Gostyń: Myślę, że rok ten dla OSM był dobry o tym najlepiej świadczą ceny płacone rolnikom W tej chwili płacimy za mleko powyżej 1,20 zł
Ale eksperci zwracają uwagę na jedno niebezpieczeństwo. Sprzedając 1/3 produkcji za granicę jesteśmy silnie uzależnieni od cen na światowych giełdach oraz kursów walut.
Tadeusz Nadrowski – OSM Ostrołęka: Tutaj wahania są bardzo duże i trudno nam jest prognozować nasze przychody.
Głównym odbiorcom naszych artykułów mleczarskich są kraje Unii Europejskiej, ale także państwa z Bliskiego Wschodu oraz Chin.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź