Spór między fiskusem, a rolnikami z tzw. działów specjalnych ma coraz większe szanse na finał. Rozstrzygnięcie jeszcze jesienią w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Jeżeli producenci m.in. drobiu, grzybów i warzyw ostatecznie wygrają sprawę urzędy podatkowe będą musiały zwrócić im niesłusznie pobrane podatki. A państwo będzie musiało liczyć się z lawiną pozwów o odszkodowania.
Do działów specjalnych produkcji rolnej zalicza się wyspecjalizowane gospodarstwa zajmujące się produkcją szklarniową, a także drobiarstwem czy hodowlą zwierząt futerkowych. Przez 15 lat ich właściciele mogli korzystać ze zryczałtowanego rozliczenia podatkowego. Ale w 2004 roku wszystko się zmieniło. Fiskus uznał, że rolnicy powinni płacić podatki jak zwykli przedsiębiorcy.
Ireneusz Krawczyk – kancelaria podatkowa „Ożóg” „Państwo doprowadziło do takiej sytuacji w której wcześniej osoby działając w zaufania do państwa otrzymując oficjalne interpretacje, decyzje działały w określony sposób i nagle zostali zaskoczeni zmianą linii interpretacyjnej przez MF czy Izby Skarbowe”.
Sprawa miała jednak poważniejsze konsekwencje niż tylko utratę zaufania do państwa. Fiskus uznał, że skoro rolnicy przez 5 lat rozliczali się błędnie, to teraz trzeba wszystko naprawić. I podatki do 5 lat wstecz naliczyć na nowo. Dla wielu gospodarzy oznaczał to natychmiastowe zapłacenie milionowych należności. Nikt z nich nie negował obowiązku płacenia podatków żądali tylko sprawiedliwości.
Dariusz Szostek – producent grzybów „Będziemy płacili takie podatki jakie się należą tzn. podatki, o których będziemy wcześniej wiedzieli podatki jakie będą wymierzane według ustawy i podatki jakie będą wymierzane według ogólnie znanych prawideł”.
Sprawą zajął się już Naczelny Sąd Administracyjny. Ale skład 3 sędziów uznał, że sprawa jest zbyt skomplikowana i przekazał ją do rozpatrzenia przez zespół 7 osobowy. Ten wyrok rozstrzygnie wszystko. Nie będzie już wątpliwości co do wykładni prawa: czy rolnicy z działów specjalnych muszą się rozliczać na zasadach ogólnych czy płacić ryczałt.
Ireneusz Krawczyk – kancelaria podatkowa „Ożóg” „Jeżeli NSA uzna, że fiskus nie ma racji to te osoby oczywiście otrzymają zwrot tego podatku, myślę też, że każdy rozsądny obywatel zwróci się z pozwem o odszkodowanie w związku z tym, że jego straty są wyższe niż tylko zapłacony podatek”.
Sprawą zajęła się także sejmowa komisja „Przyjazne Państwo”. Posłowie żądają abolicji podatkowej dla osób prowadzących tzw. działy specjalne produkcji rolniczej. Ale możliwe, że już niedługo nie będzie takiej potrzeby.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź