Szykuje się powtórka, ale tym razem mało rozrywkowa. Na rynku jabłek przemysłowych bez zmian, czyli tragicznie. Zakłady przetwórcze skupują surowiec po kilkanaście groszy za kilogram. W spółdzielniach ogrodniczych, które są tylko pośrednikiem między sadownikami a przetwórniami stawki ledwo przekraczają 10 groszy. Sadownicy szykują się do protestów i wstrzymywania dostaw.
Ale przetwórcy są nieugięci. I odpowiadają krótko: nie będzie dostaw, nie będzie skupu. Podwyżek nie planują, bo jak tłumaczą koncentrat jabłkowy nie jest towarem, o który warto zabiegać. Spada jego spożycie, spadają też ceny.
Jabłka przemysłowe mają bezpośrednie przełożenie na odmiany deserowe. Jedne i drugie są teraz tanie. W całym kraju średnia to około 1 złotego 20 groszy za kilogram, ale na giełdzie w Sandomierzu większość odmian można już kupić poniżej złotówki. Podobnie jak śliwki, których jest teraz wysyp.
- Warzywa – ceny skupu:
- kalafiory – 1,22 – 2,70 zł/szt.
- brokuły – 1,22 – 2,30 zł/szt.
- ogórki – 1,00 – 2,50 zł/kg
- pomidory – 0,80 – 2,00 zł/kg
- kapusta – 1,00 – 1,30 zł/szt.
Ogólnie sezon można posumować jako zdecydowanie gorszy dla producentów owoców niż warzyw. Bo tu są chociaż wyjątki, które można dobrze sprzedać. Na czele listy, hit sezonu czyli kalafiory i brokuły.
Droższe niż przed rokiem są także ogórki, pomidory a nawet kapusta.
- Papryka – ceny skupu w zakładach:
- czerwona, żółta – 2,00 – 2,02 zł/kg
- zielona – 1,05 – 1,10 zł/kg
- mix – 1,25 zł/kg
Również przetwórnie, ponieważ na czymś zarabiać trzeba, skupiają się teraz na warzywach. Ruszył właśnie skup korzeniowych i papryki. Ceny podobne jak przed rokiem. Czerwona i żółta kosztuje 2 złote, zielona prawie o połowę mniej.
Agnieszka Niemcewicz rolna.tvp.pl
Zostaw odpowiedź