Ziemia rolnicza w Polsce jest prawie tak droga jak w niektórych państwach Unii Europejskiej. W drugim kwartale grunty orne podrożały w porównaniu z początkiem roku o 14% i przekroczyły poziom 15 tysięcy złotych za hektar. Eksperci nie mają złudzeń: rolnicy muszą się przyzwyczaić do drogiej ziemi.
Jeżeli jej ceny będą dalej rosły w tym tempie, a nic nie wskazuje na to, aby było inaczej, już niedługo zbliżymy się do poziomu cen ze wschodnich Niemiec oraz Francji. A trzeba pamiętać, że tego trendu nie zatrzymał nawet kryzys.
W efekcie od początku roku Agencja Nieruchomości sprzedała 37,5 tysiąca hektarów ziemi.
Tomasz Nawrocki – prezes ANR: rolnicy są zainteresowani nabywaniem gruntów na własność. Również z optymizmem patrzą na wyniki swojej produkcji.
Ale jest też inne wytłumaczenie drożejących gruntów. W zasobach Agencji Nieruchomości Rolnych jest coraz mniej ziemi.
A rolnicy są nią coraz bardziej zainteresowani, bo w tym roku kończy się możliwość udzielania kredytów preferencyjnych na zakup gruntów.
Wprawdzie rząd stara się w Komisji Europejskiej o przedłużenie możliwości stosowania tego mechanizmu, ale na razie zgody nie ma z powodu oporu kilku państw Wspólnoty.
Witold Katner rolna.tvp.pl
Zostaw odpowiedź