Dramatyczna sytuacja na polach w Wielkopolsce

Ostatnie obfite opady powodują, że na kilka dni rolnicy musieli wstrzymać wybieranie marchwi. Dodatkowo warzywo jest gorszej jakości niż przed rokiem, ma znacznie mniej beta karotenu. Rolnicy otrzymują od 20 do 24 groszy za kilogram marchwi.

Henryk Galas z Łagiew koło Opalenicy uprawia 15 hektarów marchwi w odmianie – kraków. Połowę już wykopał, ale zbiory musiał przerwać, ze względu na obfite opady. Stojąca na polach woda uniemożliwiła prace polowe.

Mimo tych kłopotów marchew trafia już do zakładów przetwórczych. A ten w Nowym Tomyślu kupi od rolników 10 tysięcy ton. Jednak kampania została opóźniona o 3 tygodnie po to, aby polepszyć jakość warzywa. Ale i tak marchew jest gorsza niż przed rokiem.

Sam proces produkcji marchwiowego suszu nie jest skomplikowany. Najpierw warzywo jest myte, obierane i krojone w kostkę. Później trafia na 8 godzin do suszarni, gdzie w temperaturze około 65 stopni Celsjusza jest suszone do wilgotności 7 procent.

W tym zakładzie w Nowym Tomyślu wyprodukowane zostanie tysiąc ton marchwiowego suszu. Przerób zakończy się za miesiąc. Wtedy rozpocznie się tu suszenie pasternaku.

Redakcja Rolna TVP