Na Opolszczyźnie zwykle sieje się pszenicę lub rzepak. Po likwidacji wielu plantacji buraków cukrowych rolnicy nie wiedzieli, co zasiać aby nie rezygnować ze zmianowania. Rośliny motylkowe nie wchodziły w rachubę, bo ci, co nie hodują zwierząt nie mieliby co z nimi zrobić. Ale dopłaty zrobiły swoje i chętni się znaleźli.
W tym roku oprócz dopłat obszarowych rolnicy mogli się starać o płatność do roślin motylkowatych i strączkowych. Do hektara Agencja płaci 60 Euro.
Aleksandra Magiera – ARiMR w Opolu „Tak naprawdę stawka będzie określono we wrześniu, wejdzie rozporządzeniem, jak już będzie znana maksymalna powierzchnia na jaką wnioskowali rolnicy z tej płatności.”
Obietnica płatności spowodowała, że blisko 500 rolników z Opolszczyzny posiało groch i łubin. Niektórzy posiali jednak kilka gatunków roślin na jednym polu, tak jak pan Feliks – np. groch z jęczmieniem. Niestety rolnik płatności nie dostanie ani do grochu ani do zboża, bo na polu można posiać tylko rośliny jednego gatunku.
Feliks Kaczmarczyk – rolnik ze wsi Naczęsławice „To jest szkodliwe, bo przecież ten groch kupiłem i wysiałem. A czy to jest zmieszane czy oddzielnie to jest obojętne, ale zasiałem i mam na polu.”
Aleksandra Magiera – ARiMR w Opolu „Warunkiem przyznania specjalnej płatności jest warunek posiania czystej uprawy tych roślin. Jest dopuszczalne mieszanie motylkowatych z motylkowatymi drobnonasiennymi, ale nie może być mieszanki motylkowych czy strączkowych ze zbożem. Wyjątkiem jest tylko wyka siewna, która może być wysiana z rośliną podporową.”
Herbert Czaja – prezes Opolskiej Izby Rolniczej „Przepisy nie nadążają, za rzeczywistością , za praktyką, bo żeby groch i motylkowe dobrze zebrać muszą być z rośliną podporową czyli jakimś zbożem.”
Zdaniem Izby Rolniczej w Opolu przepisy należało by zmienić. Takiego samego zdania są rolnicy.
Mariusz Drożdż Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź