Nie dość, że mąka jest coraz droższa to na dodatek nie ma gdzie jej kupić. Na rynku nie ma jeszcze paniki, ale nikt nie ma też najmniejszych wątpliwości ceny mąki, a co za tym idzie pieczywa będą szły w górę. I to sporo.
Piekarnia na warszawskiej Woli. Na cenę takiego bochenka chleba składa się tu wiele czynników: energia, transport, płace. Ale są też koszty surowców. Cena tego najważniejszego, czyli mąki wzrosła w ostatnim czasie z 80 groszy za kilogram do złotego 20 groszy. To nie mogło pozostać bez wpływu na cenę pieczywa.
Bogdan Mamaj – piekarz: każda piekarnia ma inne koszty inne kalkulacje i może sobie kształtować ceny pieczywa. Ja mogę powiedzieć o swojej piekarni, podniosłem od 16 sierpnia cenę o 20%.
Młynarze rozkładają ręce i tłumaczą, że nie mają innego wyjścia. Ceny zbóż w ostatnich miesiącach wzrosły nawet dwukrotnie. A koszt ziarna w cenie maki to nawet 80%.
Jadwiga Rothkaehl – Stowarzyszenie Młynarzy: sytuacja jest gorąca, bo dopiero teraz wszyscy zauważyli, że może w Polsce zabraknąć dobrego jakościowego surowca na chleb.
Młynarze załamują ręce nad jakością tegorocznych zbóż. Zawartość mykotoksyn jest wysoka, występują choroby grzybowe, a ziarno jest porośnięte. Liczba opadania, która decyduje o jaskości zbóż jest znacznie poniżej wymaganego minimum.
Jadwiga Rothkaehl – Stowarzyszenie Młynarzy: co gorsze nie ma w ogóle ofert sprzedaży. Prawdopodobnie są jeszcze zapasy ziarna ze zbiorów 2009 roku dobrej jakości, ale nie jest ono oferowane na sprzedaż.
W efekcie coraz częściej młyny wprowadzają ograniczenia w sprzedaży surowca. W pierwszej kolejności załatwiani są stali klienci, ale nawet oni nie mogą kupić więcej ponad wyznaczone przez młyn limit. Taka sytuacja na rynku może potrwać nawet 3 miesiące.
Bogdan Mamaj – piekarz: są to działania spekulacyjne, które po jakimś czasie ustąpią i znajdzie się nagle zboże, znajdzie się nagle mąka i ceny wtedy zaczną spadać.
Niestety zanim to nastąpi w piekarniach czekają nas niemiłe niespodzianki.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź