„Nie oszczędzamy na bezpieczeństwie żywności, tylko na administracji” – tłumaczy się z decyzji zlikwidowania Agencji Norm Żywności brytyjski rząd. Agencja – która powstała po skandalu BSE, między innymi kontroluje branżę spożywczą. Zatrudnia prawie 2 tysiące urzędników, a jej roczny budżet to przeszło 130 milionów funtów.
Gabinet Davida Camerona ma przed sobą nie lada wyzwanie – musi gruntownie zreformować finanse państwa, a bez dużych oszczędności w wydatkach się nie da. „To spełnienie wyborczych obietnic” – mówi sekretarz zdrowia, któremu podlega FSA. Ale decyzja ta spotkała się z ogromna krytyką. Urząd zajmował się nadzorem nad branża spożywczą, ale także przeprowadzał badania związane z bezpieczeństwem żywności i prowadził akcje dietetyczne. To właśnie brytyjska Agencja była autorem głośnych badań dotyczących powiązania nadpobudliwości dzieci ze spożywaniem zbyt dużej ilości barwników i chemicznych dodatków. Przeciwnicy rozwiązywania FSA podnoszą również argumenty personalne. Mówi się o tym, że minister zdrowia Andrew Lansley był przeciwnikiem niektórych pomysłów Agencji. Chodziło miedzy innymi o system znakowania żywności, który Brytyjczycy lobbowali na unijnym forum. Teraz kompetencje urzędowego kontrolera ma przejąć departament rolnictwa.
Anna Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź