Podwyżek ciąg dalszy

Podwyżek ciąg dalszy

Ceny żywności nieustannie pną się w górę. Zaczęło się na polu i w punkcie skupu pszenicy. Kończy w piekarni i… kieszeni konsumenta. Na Dolnym Śląsku zdecydowanie drożeje chleb. Podwyżki to 20-30 groszy na bochenku zwykłego pieczywa.

Na rolnicze pola na dolnym Śląsku wkroczyła polityka i światowa giełda.

Marcin Krajewski – punkt skupu zbóż „Sygnały dotyczące świata, a dokładnie Rosji, mówią o bardzo niskich plonach i o bardzo dużych obniżkach zbiorów ilościowych”.

W tym roku pogoda przekropna – mówią rolnicy. Trudno o dni suche, dobre do koszenia.

Andrzej Baran – mieszkaniec Targoszyna „Cena jest normalna, wreszcie stać nas na zakup nawozów, bo w ubiegłym roku wszystko było siane bez grama polifoski, tylko na samym azocie. To się odbiło w tym roku na jakości”.

Cena w skupie-około 690 złotych za pszenice na chleb.

Marcin Wielgus – Cargill, woj. dolnośląskie „Prognozy wskazują, że tej pszenicy będzie mniej. To powoduje , ze jest to trudniejszy rynek”.

Tym bardziej, że ze względu na rosnące ceny, rolnicy niechętnie sprzedają teraz zboże.

Roman Wawrzynów – mieszkaniec Turowa „To jest dla mnie loteria, każdy rolnik wie, że sprzeda dzisiaj, jutro może być droższe. Teraz jest wyższa cena, a za tydzień może być niższa cena”.

Młynarze nie czekają na koniec żniw i podnoszą ceny mąki. Największe młyny w regionie idą łeb w łeb w tym wyścigu.

Robert Bąkowski – piekarnia w Rogowie Sobóckim „Ceny mąki wrosły około 50% w stosunku do cen z kwietnia”.

Część dolnośląskich piekarni już podniosła ceny chleba. Inne jeszcze czekają, tak jak tu w Rogowie Sobuckim.

Robert Bąkowski – piekarnia w Rogowie Sobóckim „Z informacji młynów wiemy, że to nie koniec, i ceny mąki będą wzrastać”.

Rosną też ceny innych surowców i oleju opałowego. I choć zwiększone o kilkadziesiąt groszy wydatki na pieczywo nie obciążają zbyt konsumenckich portfeli, to zebrane grosz do grosza sprawią, że podwyżki zaczną być odczuwalne.

Jadwiga Jarzębowicz Redakcja Rolna TVP