Rolnicy z czterech powiatów Podkarpacia znaleźli sposób na letni, czyli ogórkowy biznes. Kilkuset gospodarzy z okolic Przeworska, Lubaczowa, Przemyśla i Jarosławia podpisało umowy z jedną z polskich firm przetwórczych.
Zasiali ponad 200 hektarów. Teraz czekają na plony. A potem… na zyski.
Na ogórkach chce zarobić między innymi Agnieszka Walczyszyn. Kontrakt z firma podpisała po raz drugi. Martwi się jednak pogodą.
Na szczęście ogórkowym plantacjom na wschodzie regionu nie zaszkodziła powódź. Rolnicy liczą, że mimo kapryśnej pogody, zbiory będą dobre.
Plantatorzy z powiatu jarosławskiego twierdzą, że na ogórkach można zarobić więcej niż na zbożu czy ziemniakach.
Teraz rolnikom śnią się duże zyski. A szanse na to są spore, bo w tym roku firma przetwórcza gwarantuje 1 złoty 10 groszy za kilogram, a jest to cena minimalna. W skupie może być znacznie wyższa.
Monika Konopka/OTV Rzeszów Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź