Ciąg dalszy złych informacji dla hodowców trzody. Od dziś w wielu firmach ceny skupu spadły o 10 groszy za kilogram. Tak niskich stawek jak teraz nie było od półtora roku. Ale jeszcze w czerwcu mieliśmy rekordy. Skąd taka zmiana? Przetwórcy tłumaczą, że żywca wciąż jest więcej niż potrzebują, a mimo zbliżających się świąt, potrzeby są wyjątkowo małe.
Ci, którzy liczą, że przed świętami ceny pójdą jeszcze w górę, zostawili cenniki bez zmian. Ale większość przetwórców jeśli tylko może, kupuje jak najtaniej, bo równie prawdopodobny jest scenariusz dalszych cięć.
-
TUCZNIKI wg wbc:
- S – 4,70 – 5,20 zł/kg
- E – 4,70 – 5,10 zł/kg
- U – 4,50 – 4,90 zł/kg
- R – 4,20 – 4,70 zł/kg
- O – 3,80 – 4,10 zł/kg
- P – 3,40 – 4,00 zł/kg
Już dziś zdarzają się ceny w wysokości 4 złotych 70 groszy za najlepszą klasę S. Poziom maksymalny to 5 złotych 20 groszy za kilogram.
-
PROSIĘTA – targowiska:
- woj. opolskie – 200 – 240 zł/parę
- woj. lubelskie – 220 – 360 zł/parę
- woj. kujawsko-pomorskie – 240 – 300 zł/parę
- woj. podlaskie – 240 – 420 zł/parę
- woj. świętokrzyskie – 250 – 340 zł/parę
- woj. łódzkie – 280 – 360 zł/parę
- woj. mazowieckie – 300 – 400 zł/parę
W tej sytuacji również handel prosiętami jest coraz skromniejszy. A stawki bardzo różne, bo z jednej strony potencjalni nabywcy nie zamierzają więcej płacić, z drugiej hodowcy nie chcą się tanio pozbywać prosiąt.
Małgorzata Motecha-Pastuszko Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź