To już nie marsz w dół, ale szybki zjazd. Kolejny tydzień bez dobrych informacji dla hodowców trzody. Zakłady mięsne nie wytrzymały i już w środę najwięksi gracze na rynku zeszli z ceną o kolejne 10 groszy za kilogram.
Dziś próbują ponownie. Od sierpnia kiedy to przeceny miały swój początek stawki spadły już o ponad złotówkę.
Przez ostanie tygodnie rolnicy odstawiali do ubojni coraz lżejsze sztuki. Bojąc się i jak się okazało słusznie, że będzie jeszcze taniej. Ale równocześnie oznacza to, że teraz bez problemu i uszczerbku na jakości żywca mogą wstrzymać się z dostawami przez kilka tygodni. Rolnicy mogą czekać, ale zakłady już nie. Bo nikt nie pozwoli sobie na wstrzymanie produkcji. Dopóki więc żywca nie brakuje, ceny spadają, ale gdy tylko w punktach skupu zrobi się pusto, prawdopodobnie pójdą w górę. Wojna nerwów trwa. Przetwórcy tłumaczą, że znaleźli się w bardzo trudniej sytuacji, bo z jednej strony hodowcy, a z drugiej naciska na nich handel. To co dziś wita rolników w punktach skupu to od 4 złotych 70 groszy za kilogram w klasie S czy E maksymalnie do 5 złotych 20 groszy doliczając dodatki i premie. Najgorsza klasa P spadła poniżej 3 złotych.
-
TUCZNIKI wg wbc:
- S – 4,70 – 5,20 zł/kg
- E – 4,70 – 5,10 zł/kg
- U – 4,50 – 4,90 zł/kg
- R – 3,90 – 4,40 zł/kg
- O – 3,30 – 3,80 zł/kg
- P – 2,90 – 3,80 zł/kg
- źródło ZM
Również na targowiskach ciąg dalszy przecen. Stawka minimalna to wciąż 100 złotych za parę, najczęstsza cena nie przekracza 200 złotych.
-
PROSIĘTA – targowiska:
- woj. świętokrzyskie – 100 – 160 zł/parę
- woj. mazowieckie – 110 – 210 zł/parę
- woj. łódzkie – 120 – 280 zł/parę
- woj. podlaskie – 120 – 300 zł/parę
- woj. opolskie – 150 – 200 zł/parę
- woj. kujawsko-pomorskie – 170 – 220 zł/parę
- woj. pomorskie – 200 – 220 zł/parę
- woj. małopolskie – 200 – 320 zł/parę
- źródło ODR
Agnieszka Niemcewicz Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź