Miało być taniej – jest drożej. Na rynku soi zamieszanie i równie duże wzrosty. Powody takiej sytuacji są dwa. Po pierwsze strajki, które rozpętały się w portach w Argentynie i sparaliżowały załadunek soi.
Po drugie – dolar – umacniająca się amerykańska waluta skutecznie podniosła poziom, jaki trzeba zapłacić za szybko znikającą z transportów śrutę sojową.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu śruty sojowej w polskich portach i magazynach było pod dostatkiem i kosztowała około 1200 złotych za tonę. Dzisiaj o większe zakupy w dobrej cenie trudno, a koszt tony to ponad 1270 złotych.
-
Śruta sojowa – ceny transakcyjne:
- ubiegły tydzień – 1200 zł/t
- dzisiaj – 1275 zł/t
To bardzo duży i mało przyjemny skok w górę, zwłaszcza dla producentów pasz, którzy liczyli, że najbliższe dni będą przynosiły już tylko obniżki i nie robili większych zapasów. A gdy drożeje śruta sojowa, jej śladem podążają pozostałe surowce.
Najlepiej widać to na przykładzie cen rzepaku. Ci, którzy zapełnili magazyny ubiegłorocznym ziarnem, starają się wykorzystać moment i wyprzedać jak największą ilość po jak najkorzystniejszej cenie.
-
Rzepak – ceny transakcyjne:
- na rynku – 1130-1150 zł/t
- kontrakty na kwiecień – 1186-1194 zł/t
I tak w kontraktach z natychmiastowym odbiorem tona rzepaku kosztuje nawet 1150 złotych. jeszcze drożej jest w kontraktach na kwiecień i maj – blisko 1200 złotych.
Stella Norowska-Woldańska Redakcja Rolna TVP