Sezon sprzedaży jabłek deserowych

Może trochę lepiej niż w ubiegłym roku, ale cudów nie będzie – mówią sadownicy. Sezon sprzedaży jabłek deserowych powoli się rozkręca.

Dziś na rynku hurtowym w Broniszach dużo było handlujących, ale kupców też nie brakowało. Jabłek ogólnie jest mniej, niż w ubiegłym roku. Szczególnie brakuje towaru dobrej jakości.

Jarosław Oraczewski – Popowice „Miałem 120 klatek zostało mi 7 przez 8 godzin to jest chyba dobrze, bo nieraz się dłużej stało.”

Lech Kobiałka – Warszawa „Nie ma się tak z czego bardzo cieszyć jest tylko o wiele korzystniejsza sytuacja, że jest łatwiej sprzedać.”

Elżbieta Wietecka – Zakrzew „Biorąc pod uwagę jak ilość towaru była to jest cena niska.”

Robert Rosadziński – Trzylatków Duży „A to w zależności 18 złotych, 25 złotych, 30 złotych, 30 złotych, 18 złotych.”

Czy to dużo pytają sadownicy?

Mirosław Kempka – Główczyn „50% jest tego co w zeszłym roku to pół na pół cenowo jest mniej więcej to samo.”

Andrzej Szymański – Złota Góra „To jest porównywalne z rokiem urodzaju kiedy jabłka jest dużo i jest dużo tańsze, a w tej chwili jest mniej. „

Dużo gorzej za to sprzedają się gruszki. Towaru nie brakuje, bo na rynku jest dużo owoców z importu.

Adam Czempiński – Ruskowola „Porównując cenę gruszki do jabłka to cena jest tania, bo jak jabłko kosztuje 2 złote a gruszka 3.”

Zdaniem sadowników ceny owoców nie są odstraszające, a najwięcej zarabiają tradycyjnie pośrednicy.

Radosław Grabik – Tomczyce „Tu kupują kupcy za marne pieniądze płacą w przeżucie za marne 25 złotych góra., za 20 złotych a sprzedają na detal drugie tyle.”

Co na to kupcy?

Wiesław Domański – Przasnysz „Jabłko ogólnie jest drogie. Ja teraz kupiłem jabłko i płaciłem 38 złotych za klatkę 15-tkę. To mówię poważnie. Za championa płaciłem 28 złotych.”

Jedno jest pewne jabłka w tym roku tańsze nie będą. Towar najlepszej jakości trafił do chłodni. Sadownicy liczą na wysokie ceny eksportu.

Dorota Florczyk Redakcja Rolna TVP