Zbiory będą niskie, ceny skupu już są wysokie, ale entuzjazmu wśród sadowników nie widać. Znowu będą straty, bo nie ma co sprzedawać narzekają. Cierpią także konsumenci, dla których to będzie wyjątkowo drogi rok.
Wystarczy przejść się na pierwsze lepsze targowisko. Zaczęło się od drogich truskawek, teraz przyszedł czas na wiśnie i inne owoce.
Alicja Ponada – sprzedawca „Owoce są drogi, jest ich mniej. Na co zwracają uwagę klienci i zastanawiają się długo przy wyborze. Ile wziąć, za jakie pieniądze. Ludzi nie stać na owoce w tym roku.”
Wszystko przez warunki pogodowe, które zniszczyły sporą część plantacji.
Dariusz Kiesiński – sadownik, wieś Janów „Bardzo słabe plony. Tak jak wszyscy wiemy zimna wiosna, mokra, pszczółki nie latały i są tego efekty”
W punktach skupu ceny owoców miękkich są wysokie i zdaniem sadowników będą dalej rosły.
Mirosław Maliszewski – prezes Związku Sadowników RP „Ceny skupu wiśni rosną. Szczególnie dobre jakości przeznaczone do mrożenia, za tą wiśnię sadownicy uzyskują już, a jest to dopiero początek zbiorów, 2 zł 50 groszy – 2 złote 70 groszy za kilogram.”
Koniunkturę dodatkowo nakręca podobna sytuacja w reszcie Europy, gdzie też owoce nie obrodziły. I to u często u naszych największych konkurentów.
Lesław Ciszak – Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Opole, „Brak owoców miękkich, świeżych, na rynku zachodnim spowodował to, że na przykład wiśnią i truskawką zachód jest zainteresowany.”
Ale nie wszyscy sadownicy są zadowoleni. To prawda ceny są wysokie i opłacalne, ale co z tego kiedy sady i plantacje są puste.
Teodor Wojtasik – plantator truskawek, wieś Lędziny „W tym roku ceny są wysokie, ale nie sądzę żeby zrekompensowało nam to straty spowodowane małymi zbiorami.”
I na koniec jeszcze jedna rzecz, której sadownicy nie potrafią wytłumaczyć.
Mirosław Maliszewski – Związek Sadowników RP „W przypadku porzeczek i malin o dziwo, mimo małych zbiorów i mniejszej podaży, ceny skupu są relatywnie niższe niż w ubiegłym roku.”
W przypadku najważniejszego dla sadowników rynku jabłek szacuje się, że zbiory wyniosą około 2 milionów 200 tysięcy ton i będą niższe od zeszłorocznych o pół miliona ton.
Witold Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź