Firmy przetwarzające dziczyznę na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku liczą na wzrost obrotów. Podaż zwierząt systematycznie rośnie, ale nie zaspokaja to popytu. Ceny żywca są coraz wyższe.
Sezon łowiecki w pełni. Odstrzał powinien być większy niż w zeszłym roku.
Wojciech Plewka – Łowczy Okręgowy w Opolu: „Pozyskanie wzrasta, kierujemy się też ilością stanu, a tym samym żeby pogodzić szkody wyrządzane szczególnie przez zwierzynę grubą na terenie Lasów Państwowych i na ternach rolników.”
Od dwóch lat opolskie firmy skupujące zwierzynę łowną poszerzają rejon działania, bo przybywa odbiorców zarówno z kraju jak i zza granicy. Mięso jest zamawiane z dużym wyprzedzeniem, rosną też jego ceny.
Janusz Stec – firma przetwórstwa dziczyzny w Opolu: „W tym roku ceny wzrosły na wszystkie gatunki zwierząt z dzika, sarny, jelenia o 20 % w stosunku do ubiegłego roku. Było to podyktowane zmniejszonym pozyskaniem zwierzyny. Spowodowane to było ostrą zimą i powodziami w maju i czerwcu.”
Prawie 90% mięsa opolskich jeleni i saren sprzedawanych jest w Europie Zachodniej. Z dzikami jest trudniej. Dużą konkurencją są Niemcy. Jednak u naszych zachodnich sąsiadów wykryto przypadki promieniotwórczego skażenia mięsa. Dlatego wielu tamtejszych odbiorców, zgłasza się do nas.
Janusz Stec – firma przetwórstwa dziczyzny w Opolu: „Staramy się pokryć zapotrzebowanie w kraju. Jeśli będą jakieś nadwyżki i ceny korzystne, to wtedy ewentualnie jeśli chodzi o dzika skorzystamy.”
W ostatnim roku na Opolszczyźnie upolowano 3 i pół tysiąca jeleni, 7 tysięcy saren i 12 tysięcy dzików.
Mariusz Drożdż Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź