Po zwyżkach w pierwszych dniach stycznia ceny zbóż się ustabilizowały. Na razie tak powinno pozostać.
Ceny nie powinny się zmienić w najbliższych dniach, chyba że nastąpi kolejny atak zimy utrudniający dostawy na rynek.
– Niedawny wzrost cen ziarna to efekt zwiększonego popytu przy niedużej podaży i problemach dystrybucyjnych związanych ze śniegiem i mrozem – przypomina Brunon Skalski z Rolpetrolu. Notowania pszenicy zatrzymały się na poziomie 500 – 510 zł za tonę i nic na razie nie zapowiada dalszych podwyżek. Zbliżone stawki obowiązują za ziarno konsumpcyjne i paszowe, na które jest większe zapotrzebowanie. W przyszłym tygodniu można się spodziewać większej podaży kukurydzy z uwagi na rosnący import. I ożywienia w handlu żytem i owsem, gdyż przetwórnie pasz i hodowcy zgłaszają spore zapotrzebowanie na to ziarno.
Nadal będzie prawdopodobnie brakować krajowych otrąb pszennych. Dostępne są na giełdach importowane, w cenie 350 – 400 zł za t. W młynach łatwiej natomiast o otręby żytnie, po ok. 280 zł za t.
Na rynku mięsa wciąż zastój i nic w najbliższym tygodniu nie zapowiada zmian. Odbiorcy krajowi ograniczają zamówienia, minimalny jest eksport. Zima utrudnia zarówno dostawy, jak i dojazd klientów do sklepów. W magazynach rosną zapasy. W rezultacie ceny spadają. I to zarówno żywca wieprzowego, półtusz, elementów, jak i najtańszych asortymentów, jak głowy czy skórki.
Anna Sielanko Rzeczpospolita
Zostaw odpowiedź