1 sierpnia Ośrodki Doradztwa Rolniczego przeszły z gestii rządu pod skrzydła samorządów wojewódzkich. Zdaniem krytyków tej decyzji to początek końca publicznego doradztwa rolniczego w Polsce.
Wszystko za sprawą tzw. ustawy kompetencyjnej, która spowodowała ograniczenie kompetencji administracji rządowej na rzecz władz samorządowych. Oznacza to, że od 1 sierpnia nowym przełożonym ODR-ów jest marszałek danego województwa. Zdaniem doradcy prezydenta ds. rolnictwa to fatalna wiadomość.
Jan Krzysztof Ardanowski, doradca Prezydenta RP: w niektórych województwach doradztwo rolnicze zaniknie, w niektórych, gdzie będzie światlejszy pan marszałek się utrzyma. Ale w ten sposób przekazując do regionów Polska pozbyła się systemu doradztwa rolniczego, ponieważ w tym momencie nie możemy mówić o spójnym systemie doradztwa rolniczego.
Ministerstwo rolnictwa nie jest tą decyzją zachwycone.
Tadeusz Nalewajk – wiceminister rolnictwa: nasze stanowisko było takie, żeby Ośrodki Doradztwa Rolniczego pozostały w gestii resortu, w kontekście takim, że realizujemy Wspólną Politykę Rolną.
…ale jednocześnie przyznaje, że tzw. ustawa kompetencyjna była przygotowana przez resort spraw wewnętrznych i administracji, który nie uwzględnił uwag ministra rolnictwa.
W ten sposób staliśmy się jedynym krajem w Unii Europejskiej, gdzie doradztwo znajduje się w kompetencji samorządów wojewódzkich. Ale nowa ustawa daje jeszcze jedną możliwość zmian.
Otóż sejmik wojewódzki może podjąć decyzję o przekazaniu ODR-ów w ręce lokalnej Izby Rolniczej. O tym czy tak się stanie przekonamy się już niedługo.
Witold Katner rolna.tvp.pl
Zostaw odpowiedź