Plan na jutro

Jutro Premier Donald Tusk przedstawi plan reformy finansów publicznych. Nawet nie myślcie o kolejnej reformie KRUS-u zapowiada Polskie Stronnictwo Ludowe swojemu koalicjantowi Platformie Obywatelskiej.

PSL-owcy ministrowie zaprezentowali wczoraj swoje plany na najbliższe miesiące. Dla szefa resortu rolnictwa priorytety są niezmienne. Szybkie uchwalenie ustawy prywatyzującej państwowe grunty orne, przyśpieszenie wykorzystania unijnych funduszy, budowa rolniczych biogazowi oraz walka o korzystny dla Polski kształt Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku. Zapytaliśmy rolników czym ich zdaniem powinien zająć się w najbliższym czasie rząd.

Rolnik: na pewno jednym z najważniejszych a może i najważniejszym są biopaliwa. Jest to ujście dla nadprodukcji rolnictwa. Jeśli tego nie będzie to rolnictwo w naszym kraju może zostać w ogóle załamane.

Rolnik: następną sprawą jest cena zboża, a w szczególności żyta. Wiemy, że żyto nie rodzi tam powyżej 3,5 tony, no i przy cenie poniżej 300 złotych rolnicy po prostu zaprzestaną go siać.

Ale to, co w najbliższym czasie będzie wywoływanło najwięcej emocji to realizacja „Planu rozwoju i konsolidacji firmanów publicznych” Premier podczas jutrzejszej prezentacji tego dokumentu zaproponuje kolejną reformę KRUS-u.

Nieoficjalnie mówi się, że właściciele gospodarstw powyżej 15 hektarów będą płacić składki tak jak w ZUS-ie. Ale uzyskanie poparcia dla tego pomysłu w PSL-u będzie bardzo trudne. Ludowcy powtarzają, że bez poprawy sytuacji dochodowej na wsi nie będzie na to zgody. Nie chcą też słyszeć o połączeniu ZUS-u i KRUS-u.

Marek Sawicki, minister rolnictwa: jeśli popatrzymy na ostatnie kilka lat jeśli chodzi o poziom dofinansowania budżetu do ZUS-u, to jest on już kilkakrotnie wyższy niż do KRUS-u i w stosunku do wysokości naszego budżetu stale rośnie. Natomiast dofinansowanie KRUS-u w stosunku do wysokości budżetu spada.

Ostatnia reforma KRUS-u miała miejsce w zeszłym roku. W jej efekcie wyższe składki płaci 15,5 tysiąca rolników. Dodatkowe wpływy z tego tytułu wynosza 21 milionów złotych.

Witold Katner Redakcja Rolna TVP