Pieniądze na działalność

3,5 miliona złotych otrzymały z budżetu państwa w zeszłym roku polskie organizacje rolnicze na swoja działalność międzynarodową. W tym roku będzie podobnie. I słusznie mówią związkowcy, którzy przekonują, że to dobrze zainwestowane pieniądze.

Budżetowe pieniądze finansują głównie obecność polskich związków podczas tych spotkań organizacji COPA-COGECA. To unijne lobby farmerskie mające swoją siedzibę w Brukseli.

Uczestnictwo w nim jest bardzo kosztowne, z powodu wysokich składek członkowskich. Poza tym dotacja państwa idzie na utrzymanie biura, opłacenie pracowników, przelotów, hoteli oraz ekspertyz.

Władysław Serafin – Kółka Rolnicze: działanie nasze w imieniu państwa, za które często państwo nam pomocy finansowej udziela nie może być przedmiotem dzienników, czy innych żartów politycznych, że ktoś pojechał za budżetowe pieniądze na jakiś wyjazd publiczny.

Ale branie pieniędzy od rządu niektórzy bardzo mocno krytykują. Zdaniem związkowców niepotrzebnie, bo nasza obecność jest tam niezbędna. Zwłaszcza teraz, gdy zaczyna się debata o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku podczas, której chcemy wywalczyć wyrównanie wysokości dopłat bezpośrednich.

Jerzy Chróścikowski – NSZZ RI „Solidarność”: jeśli tego nie osiągniemy to czeka nas 10 lat stagnacji dochodzenia do możliwości wyrównywania szans polskich rolników ze starą Unią.

Jeszcze w 2008 roku związkowcy otrzymali subwencje w wysokości 4 milionów złotych. Rok później dotacja została okrojona do 3,5 miliona złotych. I na tym poziomie pozostanie w tym roku.

Kazimierz Plocke – wiceminister rolnictwa: to jest program, który jest programem kilkuletnim w związku z czym, jeszcze w 2010 finansowanie organizacji rolniczych w Copa-Cogeca będzie z budżetu państwa.

W zeszłym roku na państwową dotacje mogło liczyć 9 organizacji reprezentujących interesy polskich rolników.

Witold Katner Redakcja Rolna TVP