Kolejna prognoza, kolejny raz w dół. Zbiory jabłek wciąż trwają, i staje się coraz bardziej widoczne, że owoców będzie jeszcze mniej, niż zakładano zaledwie miesiąc temu.
Według ostatnich szacunków, jabłek zbierzemy nie więcej jak milion 700 tysięcy ton. Co wobec prognozowanych ostatnio blisko 2 milionów, jest bardzo dużą zmianą. To może oznaczać jedno – duże braki koncentratu jabłkowego.
Według zagranicznych ekspertów, światowy niedobór tego towaru może wynieść nawet 600 tysięcy ton. A ceny koncentratu mogą zbliżyć się do 2000 euro za tonę.
Ale wróćmy na rynek jabłek. Braki surowca są bardzo widoczne. Według oceny ekspertów z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa, do tej pory zakłady przetwórcze skupiły zaledwie 60 – 70% tego, co w tym samym okresie poprzedniego roku. Firmy nie maja więc wyjścia – muszą dalej podnosić ceny. A te w ciągu tygodnia wzrosły prawie o kolejne 10 groszy za kilogram. Dziś średnia stawka, na jaka mogą liczyć sadownicy przywożący owoce do zakładu, to 75 groszy za kilogram. A jak wyglądają cenniki w poszczególnych województwach? Najwięcej za jabłka przemysłowe płaca przetwórcy na Podkarpaciu i na Śląsku. Tu ceny maksymalne osiągnęły już 80 groszy za kilogram. O 20 groszy taniej jest między innymi w Wielkopolsce.
-
JABŁKA PRZEMYSŁOWE ceny skupu w zakładach
- woj.wielkopolskie 0,60 – 0,75 zł/kg
- woj.lubelskie 0,70 – 0,77 zł/kg
- woj.łódzkie 0,71 – 0,75 zł/kg
- woj.mazowieckie 0,75 zł/kg
- woj.podkarpackie 0,78 – 0,80 zł/kg
- woj.śląskie 0,80 zł/kg
- żródło: IERiGŻ
Ale wygląda na to, że na tym rynku ostatnie słowo jeszcze nie padło. Według nieoficjalnych informacji ceny skupu jabłek przemysłowych prawdopodobnie dojdą do złotówki za kilogram, choć mówi się, że nie wszędzie. W Europie zachodniej stawki dużo niższe niż u nas. Tam sadownicy dostają średnio 15 eurocentów za kilogram, co przy obecnym kursie euro, daje niespełna 60 groszy.
Małgorzata Motecha-Pastuszko Redakcja Rolna TVP