Zapowiada się dobre lato dla producentów mleka. Tym razem hodowców zamiast sezonowego spadku cen czeka prawdopodobnie ich wzrost. Sytuacja na światowym rynku poprawiła się na tyle, że zakłady mogą zaoferować dostawcom więcej. I chyba będą musiały, bo poziom skupu spada.
Małe gospodarstwa wypadają z rynku, a dwa lata kryzysu zniechęciły silniejszych do zagospodarowania po nich miejsca. Hodowcom przyjdzie się teraz zmierzyć z brakiem pasz, bo na wiele łąk nie udało się wjechać. A na sianokosy już za późno.
Najbardziej ucierpiało południe kraju, gdzie ceny skupu i tak są najniższe. Na Podkarpaciu wynoszą wciąż poniżej 90 groszy, niewiele drożej jest w Małopolsce. Na Podlasiu mleko skupowane jest po 1 złoty 10 groszy.
Według GUS średnio w kraju za litr mleka odstawiony do przetwórni w maju rolnicy dostali – 1 złoty i 1 grosz. To tyle samo o miesiąc czy dwa wcześniej.
-
Mleko – ceny skupu:
- woj. podlaskie – 1,10 zł/l
- woj. lubuskie – 1,05 zł/l
- woj. warmińsko-mazurskie – 1,03 zł/l
- woj. kujawsko-pomorskie – 1,00 zł/l
- woj. lubelskie – 0,97 zł/l
- woj. małopolskie – 0,92 zł/l
- woj. podkarpackie – 0,89 zł/l
- źródło GUS
Ale zdaniem ekspertów teraz będzie już tylko lepiej. Podwyżki cen zbytu artykułów mleczarskich to pierwsza z serii dobrych wiadomość. Kolejna to mocne euro, oznaczające wyższe zyski z eksportu.
-
Artykuły mleczarskie – hurtowe ceny zbytu:
- masło w blokach – 11,50-13,00 zł/kg
- mleko w proszku – 8,00-8,80 zł/kg
- sery dojrzewające – 10,50-11,80 zł/kg
- źródło KZSM
Najbardziej podrożało masło, jego zapasy interwencyjne już się kończą. A za towar wystawiany na przetargach, Unia żąda wysokich cen.
Agnieszka Niemcewicz Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź