Kampania cukrowa

Na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku rozpoczęła się kampania cukrowa. W tym sezonie będzie ona dłuższa od ubiegłorocznej, aż o 3 tygodnie. Zapowiadają się dobre zbiory buraków cukrowych.

Ponad osiem tysięcy plantatorów uprawia buraki dla niemieckiego koncernu Süd Zucker. W tym roku rolnicy zbiorą ponad dwa i pół miliona ton buraków. Prognozy mówią, że średni plon z hektara wyniesie nawet 60 ton.

dr Agnieszka Krawczyk – ODR w Łosiowie: duża ilość deszczu, która była w trakcie sezonu wegetacyjnego, spowodowała to, że nasze buraki, wyglądają dobrze.

Na polach rozpoczął się już zbiór buraków, a Cukrownia Cerekiew wcześniej niż zwykle rozpaliła piece. Na dobę przerabia pięć tysięcy ton słodkiego surowca.

Marek Wójcik – dyr. Cukrowni Cerekiew w Ciężkowicach: przerobimy około 650 tysięcy ton buraków, wyprodukujemy z tego 65 tysięcy ton cukru do silosu, oraz 35 tysięcy ton cukru w soku gęstym do kampanii sokowej.

Opolscy plantatorzy, przede wszystkim ci, którzy przetrwali trudny okres i nie zrezygnowali z uprawy buraków, potwierdzają opinie o opłacalności tego kierunku produkcji.

Czesław Pelcer – plantator: myślę, że w ogólnej relacji w jakiej jest rolnictwo, wiadomo co się dzieje na rynku zbóż, że śmieszne pieniądze nam proponują za pszenicę za jęczmień, to myślę, że ten burak będzie korzystną uprawą w tym cyklu.

Leszek Sękowski – plantator: w swoim gospodarstwie sieję po części buraki, zboża, rzepak i jako tako wychodzę na swoje.

Ale to co cieszy rolników nie jest już takie korzystne dla konsumentów. Cukier będzie drożał, a wraz nim wszystko co go zawiera. To efekt unijnej reformy rynku z cukru i spadku produkcji Europie. Aby pokryć potrzeby rynku nasz kraj musi kupić poza granicami 300 tysięcy ton cukru.

Mariusz Pawełek – Süd Zucker Polska: w naszym kraju produkujemy mniej kwotowego cukru, niż cukru spożywamy, jest lekka niedoprodukcja.

W niemieckim koncernie z 16 cukrowni dawnej śląskiej spółki w tym roku cukier produkować będzie tylko trzy. Kampania cukrowa w Polskiej Cerekwi będzie najdłuższa i potrwa do stycznia przyszłego roku.

Mariusz Drożdż/OTV Opole Redakcja Rolna TVP