Problem fałszywych pestycydów dotyka rolników nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Federacja CropLife zrzeszająca największych przedstawicieli branży, alarmuje, że z każdym rokiem podróbek przybywa, bo globalny rynek – wart 34 miliardów euro – jest łakomym kąskiem dla oszustów. W niektórych krajach europejskich blisko 40% dostępnych środków ochrony roślin, to produkty bez atestów.
Podróbki są zagrożeniem nie tylko dla upraw, ale i dla ludzi. Nie przechodziły testów, a są mocno trujące. Nikt nie wie, co zawierają środki, które tylko z opakowania przypominają oryginalne produkty. Eksperci oceniają, że wartość nielegalnego przemysłu chemii dla rolnictwa sięga juz 530 milionów euro.
Na co trzeba zwracać uwagę? Przede wszystkim na podejrzanie niska cenę. Na początku roku niemieccy celnicy przechwycili 28 ton fałszywych środków ochrony roślin wyprodukowanych w Chinach. Pestycydy warte miliony euro miały trafić na unijny rynek.
Na nielegalnym handlu traci nie tylko europejska branża. Prawdziwymi ofiarami są rolnicy. Oszczędności są pozorne, bo fałszowane pestycydy mogą drastycznie obniżyć jakość upraw, w najgorszym razie je zniszczyć.
Anna Katner Redakcja Rolna TVP
Zostaw odpowiedź