Do pieca

Ministerstwo Gospodarki chce, by zboże złej jakości, które nie może być przeznaczone do unijnego skupu trafiało do pieców i służyło do produkcji energii elektrycznej i ciepła. W przygotowanym projekcie rozporządzenia zboże pojawiło się na liście surowców, które można traktować jako biomasę. Dokument został skierowany do konsultacji społecznych. Na Podkarpaciu już sprowokował dyskusje.

Do pieców miałoby trafiać ziarno złej jakości, które nie nadaje się ani na pasze, ani do produkcji mąki. To dobry pomysł – uważa prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej i przyznaje, że on sam od dawna ogrzewa swoje gospodarstwo owsem

Stanisław Bartman – prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej: tona pszenicy jest około 70% średniej klasy węgla. Jeśli węgiel na dzień dzisiejszy kosztuje 700 złotych a zboże 400, no to się opłaca i elektrowni i rolnikowi.

Prezes Izby dodaje, że ogromnie korzystne byłoby obsianie pod takie potrzeby podkarpackich nieużytków. Eksperci obliczyli, że opłacalne jest kupowanie przez elektrownie ziarna do ceny 380 złotych za tonę.

Tymczasem tonę żyta można już teraz kupić za 260 złotych. Podkarpaccy rolnicy ciągle mają problem ze sprzedażą ziarna i to nie tylko tego gorszej jakości pełnowartościowej pszenicy.

Tomasz Kopek – rolnik ze Stubna: ceny nie zmieniły się od czasów żniw. Podstawowa cena to jest 500 złotych. Cena jak cena. Na okolicę to najlepsza jaką operują tutaj dla rolników za zboże. Pozostali odstają znacznie.

Niestety jednak w tym jarosławskim skupie zboże przyjmowane jest tylko przez dwa dni co kilka miesięcy. Tomasz Kopek rolnik ze Stubna ma jeszcze do sprzedania 20 ton ziarna. Ministerialny pomysł-„zboże do pieców” nie do końca mu się podoba. Zresztą nie tylko jemu.

Tomasz Kopek – rolnik ze Stubna: w naszym kraju jest to przyjęte, że zboże to jest bardzo coś wartościowego i nie powinno się go w ten sposób zużywać.

Władysław Greń – rolnik z Pawłosiowa: ewentualnie na biopaliwa. To bym się tu zgodził.

Ministerstwo Gospodarki argumentuje, ze wykorzystywania na cele energetyczne zbóż oczekują energetycy, a dla rolników byłaby to też jakaś szansa. Możliwość sprzedawania ziarna na biomasę mają już rolnicy np. w Stanach Zjednoczonych, Finlandii i Szwecji.

Beata Bartman/OTV Rzeszów Redakcja Rolna TVP