Argentyńscy rolnicy ogłosili we wtorek, że w ramach sprzeciwu wobec polityki agrarnej rządu w Buenos Aires od piątku rozpoczynają 7-dniowy strajk.
Jak poinformowali liderzy związków rolniczych, w kraju całkowicie wstrzymany zostanie handel zbożem i mięsem.
Strajk poparły wszystkie organizacje rolnicze w kraju.
Argentyna jest jednym z największych w świecie producentów wołowiny, kukurydzy i soi.
Centrum sporu z rządem stanowi podatek od eksportu produktów rolnych. W zeszłym roku w związku z tym rolnicy miesiącami blokowali drogi i wstrzymywali handel swymi produktami.
Prezydent Cristina Fernandez de Kirchner wielokrotnie odrzucała apele o zmniejszenie opłat eksportowych, w znacznej mierze zasilających budżet państwa. W tym roku szacuje się, że podatki od eksportu produktów rolniczych przyniosą Argentynie ok. 7 mld dolarów.
Rolnicy i część opozycji domagają się zniesienia opłat na kukurydzę i pszenicę, a także redukcji 35 proc. podatku od soi. Rząd odpowiada tymczasem, że w razie redukcji obciążeń podatkowych nie ma pomysłu na zbalansowanie budżetu.
W ubiegłym tygodniu czarę goryczy przelało głosowanie w Kongresie, przyznające pani prezydent przywilej ustalania podatku od eksportu zboża. Dodatkowo Kirchner zawetowała część ustawy rolniczej, pozwalającej na zwolnienie od opodatkowania hodowców poszkodowanych przez suszę w prowincji Buenos Aires.
PAP
Zostaw odpowiedź