Zima na gorąco

Zima na gorąco

Śnieg – zmora drogowców, przekleństwo kierowców, koszmar przechodniów i …dobrodziejstwo dla rolników. Są ludzie, którzy na prawdę cieszą się z grubej warstwy śniegu. To właśnie ci, którzy pod śniegiem mają teraz oziminy.

Śnieg to dla dzieci wiele radości. Dorośli maja wprawdzie trochę kłopotu, ale tu w Rękowie zima nikogo nie zaskoczyła.

Ryszard Mackiewicz, wies Ręków: to były takie w ‘78 roku.

Dla rolników taka pogoda i mnóstwo śniegu to sama radość.

Zygmunt Smoła, wieś Chrzanów: my rolnicy to patrzymy troszeczkę inaczej na pogodę. Ta pogoda, która jest w obecnej chwili śniegowa, to jest wspaniała pogoda.

Zygmunt Smoła wie, co mówi. Jego rzepak pod śniegiem nabiera znakomitej kondycji. Okrywa śnieżna zabezpiecza rośliny przed przemarznięciem.

Michał Synek, dolnośląski ośrodek doradztwa rolniczego: gdyby nie było tego, toby było źle, a że jest ta okrywa, to jest bardzo dobrze. Należy się cieszyć i oby ona trwała jak najdłużej.

Pan Alfred z Rękowa od kilku lat prowadzi dokładne obserwacje. Mierzy opady deszczu i śniegu. Teraz jest zadowolony.

Alfred Barabasz, wieś Ręków: nawet kilkunasto dniowe mrozy do minus dwudziestu stopnie nie uszkodzą roślin. A druga rzecz to jest to, że śnieg jest rezerwuarem wody dla roślin i na wiosnę śnieg odda tą wodę.

Oby tak dalej – rolnicy zacierają ręce. Dla nich taki śnieg leżeć może do marca.

Jadwiga Jarzębowicz/OTV Wrocław Redakcja Rolna TVP