Trzy tygodnie

Czasu ubywa, wniosków przybywa, ale i tak nie obejdzie się bez kolejek. Na złożenie dokumentów o dopłaty bezpośrednie zostały już tylko trzy tygodnie. Do tej pory nie zrobiło tego jeszcze ponad milion rolników.

Jeszcze tydzień temu powiatowe biura Agencji Restrukturyzacji świeciły pustkami. Teraz kolejek co prawda nie ma, ale chętnych na złożenie wniosków też nie brakuje.

Rolnik: lepiej dwa dni wcześniej jak za późno.

Kazimierz Wyżykowski przyznaje, że w tym roku miał sporo problemów z wypełnieniem dokumentów. Dlatego aby uniknąć kłopotów postanowił złożyć wniosek wcześniej.

Rolnik: u nas w związku z ta przebudową linii kolejowej skarb państwa wykupił ziemię na drogę dojazdową i miałem zmiany na 5 działkach.

Mimo iż w tym roku wnioski o dopłaty obszarowe składane są już po raz siódmy, to wielu rolników nie potrafi poradzić sobie z ich wypełnieniem.

Rolnik: korzystałam z pomocy pani w gminie, pomogła mi pani wypełnić nie było problemów.

Rolnik: Zacząłem sam, ale w pewnej chwili miałem problem jeśli chodzi o te strączkowe i udałem się do ODR-u w Pułtusku, nie było problemu pan mi pomógł i bardzo sprawnie to zrobiliśmy.

Na sprawną obsługę nie mają jednak co liczyć, ci którzy z wypełnieniem i złożeniem dokumentów będą czekać do ostatniej chwili. Teraz każdy wniosek jest dokładnie sprawdzany. Jest też czas na wyjaśnienie wszystkich nieścisłości.

Pracownicy Agencji Restrukturyzacji apelują, aby rolnicy jak najszybciej dostarczali dokumenty.

Stanisław Guzel, kierownik bp ARiMR w Golądkowie: rolnik ma czas na złożenie zmian do wniosku do 31 maja. Także jeżeli jakieś zasiewy się zmienią, na przykład wystąpi siła wyższa nagle będą jakieś przymrozki to też nie ma się co tym przejmować.

Dlatego nie ma co zwlekać i wniosek o dopłaty bezpośrednie warto złożyć już dziś.

Dorota Florczyk Redakcja Rolna TVP