Systemy rozliczeń stosowane w ubojniach oraz zasady oceny prawidłowości kontroli klasyfikacji EUROP

Na rynku trzody chlewnej w Polsce istnieją dwa podstawowe typy systemów rozliczeń z dostawcami żywca wieprzowego: pierwszy uwzględniający masę żywą zwierzęcia i drugi, który przyjmuje jako podstawę rozliczenia ciężar tuszy oraz procentową zawartość mięsa.

W pierwszym przypadku preferowanym w małych zakładach do rozliczeń przyjmuje się ciężar żywego zwierzęcia z uwzględnieniem lub nie dodatkowych czynników takich jak np. okarmienie. System ten jest nadal bardzo często stosowany zwłaszcza w tych regionach Polski, gdzie występuje bardzo duże rozdrobnienie producentów trzody. Jest on prosty i przejrzysty dla wszystkich, a pieniądze natychmiast trafiają „z ręki do ręki”. Podstawową jego wadą jest to, że nic nie wiadomo o jakości tych zwierząt, a przyjmowane potrącenia na okarmienie są przedmiotem dość gwałtownych sporów.

W przypadku rozliczeń opartych o masę poubojową i mięsność znika problem potrąceń wagowych, bowiem zakład płaci za półtuszę czyli surowiec gotowy do dalszego przetwarzania. System ten jest obecnie coraz częściej wykorzystywany i powstają coraz to nowsze modyfikacje sposobów płatności. Najczęściej spotykany to sztywne ustalenie cen za klasy SEUROP. Zakład po zważeniu tuszy i określeniu zawartości mięsa przypisuje ją do określonej klasy i wypłaca zgodnie z ustalonymi cenami. Uzyskuje się dzięki temu proste narzędzie do określania wartości tusz połączone z ich jakością.

Bardziej restrykcyjne natomiast jest premiowanie za każdy procent mięsności tuszy, gdzie dopłaty i potrącenia przyznawane są za każdy procent mięsa w tuszach powyżej lub poniżej określonego progu. W systemie tym istnieją dwa czynniki mające wpływ na wielkość uzyskanych premii: wysokość dopłat i potrąceń oraz przyjęty próg rozliczeń. Przyjmuje się, że w takim układzie płatności, premie lub potrącenia uzyskane za mięsność mają znacznie większy wpływ na końcową wartość tuszy niż w przypadku rozliczeń za klasę SEUROP.

Można zauważyć, że w Polsce coraz większe znaczenie mają systemy rozliczeń oparte o premiowanie w odpowiednich przedziałach wagowych tusz. Wynika to z prostej kalkulacji: wystarczy porównać masy schabu uzyskanego z tusz o mięsności np. 55%, ale o masie 60 kg i 80 kg, która wynosi odpowiednio ok. 3 i 4kg. Z lekkiego tucznika pomimo oszacowanej wysokiej zawartości mięsa w tuszy nie uzyska się dużo cennych wyrębów kulinarnych. W związku z tym zakłady dopłacają do tusz w określonych przedziałach wagowy lub stosują potrącenia w przypadku tuczników za lekkich lub za ciężkich. Jednakże taka siatka płatności nie stanowi dużego udziału w końcowej wycenie zwierzęcia. Istnieją jeszcze inne sposoby wartościowania tusz np. dopłaty za wielkość dostawy lub premie wynikające z kontraktacji, jednakże są to układy zbyt specyficzne i należy traktować je indywidualnie dla każdego zakładu chociaż w niektórych przypadkach mogą stanowić one nawet 10% ogólnej ceny tuszy.

Podstawową wadą sytemu płatności opartego o klasyfikację poubojową jest kwestia wiarygodności. Część hodowców ma wątpliwości co do wiarygodność pomiaru aparatem do klasyfikacji. W jaki sposób można sprawdzić czy tusze sklasyfikowano prawidłowo. Istnieją dwie możliwości: po pierwsze nadzór nad procesem klasyfikacji jest sprawowany przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych. Inspekcja ta ma obowiązek przeprowadzać kontrolę 6 razy do roku, a także na prośbę osób zainteresowanych. Innymi słowy każdy rolnik ma prawo zwrócić się do Inspekcji o przeprowadzenie kontroli. Po drugie taką kontrolę można przeprowadzić samemu, oczywiście za zgodą właściciela zakładu. Wystarczy wiedzieć jak mierzy się poszczególnymi aparatami i gdzie powinny być umiejscowione punkty pomiarowe. Aparaty optyczno-igłowe (CGM, IM-03) zostawiają ślad w postaci dziury w schabie natomiast aparat Ultra-Fom 300 kropki atramentu natryśniętego na skórę. W przypadku aparatów optyczno-igłowych wystarczy wsunąć cienki pręt do dziury po igle.

  • Następnie należy sprawdzić czy:
  • otwór wlotowy jest 6 cm od linii środkowej tuszy (linia cięcia tuszy może odbiegać od środka tuszy)
  • wylot jest pomiędzy 3 i 4 żebrem
  • otwór wylotowy jest również ok. 6 cm od krawędzi kręgosłupa.

Oczywiście mogą się zdarzyć odstępstwa np. pomiar zlokalizowany o jeden krąg wyżej lub niżej, lecz mogą to być tylko rzadkie przypadki i nie powinny być tendencyjne np. wszystkie błędy pomiarowe wynikają ze zbyt niskiego pomiaru aparatem.

W przypadku aparatu Ultr-Fom 300 oceniamy odległość punktów zaznaczonych na skórze. Po prawidłowym procesie klasyfikacji na półtuszy powinny być widoczne 4 kropki atramentu. Ponieważ znakownice (atramentowe plujki) są umieszczone nad i pod miejscem pomiaru, o prawidłowej klasyfikacji możemy mówić wtedy, kiedy środek odległości pomiędzy pkt. 1 i 3 leży dokładnie na wysokości ostatniego żebra, natomiast środek odległości pomiędzy 2 i 4 punktem leży pomiędzy 3 i 4 żebrem. Ponad to wszystkie punkty powinny leżeć w jednej pionowej linii w odległości 7 cm od linii środkowej tuszy. Dopuszczalne odchylenie wynosi 2 cm.

Z wieloletniej praktyki w tej dziedzinie wynika, że w momencie prawidłowego przyłożenia aparatu do tuszy otrzymamy rzetelny wynik. Żaden człowiek w zakładzie nie jest w stanie zmienić otrzymanego wyniku z aparatu, a także przekształcić tak aparat, by wskazywał wyższą lub niższą mięsność, ponieważ jest to związane z bardzo skomplikowaną modyfikacją integralnych mechanizmów urządzenia. Praktycznie tylko autoryzowany serwis danego choirometru jest wstanie cokolwiek zmienić np. używane równanie regresji.

Źródło: FERMA ŚWIŃ i DROBIU 2010
Autor: dr inż. Dariusz Lisiak – Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Poznaniu