PZZ Stoisław nie zostanie na razie sprzedana

PZZ Stoisław – największa firma w branży młynarskiej – i wciąż państwowa – nie zostanie na razie sprzedana. Rolnicy z Pomorza Zachodniego odetchnęli z ulgą. Będą mieli gdzie sprzedać zboże po tegorocznych żniwach. Jest również dobra wiadomość dla konsumentów: ceny zbóż w skupie raczej nie wzrosną, więc podwyżek cen chleba chyba nie będzie.

PZZ Stoisław miał być sprzedany do połowy roku. Ale na pewno nie będzie. Pomogły protesty rolników i organizacji rolniczych, które żądały przerwania szybkiej prywatyzacji.

Albin Badower – prezes PZZ Stoisław S.A. „Z tego, co my wiemy prywatyzacji nie będzie do końca roku. W związku z tym nie wpłynie to negatywnie na tegoroczny skup.”

Firma zamierza skupić od zachodniopomorskich rolników 100 tys. ton zbóż. Właśnie ogłoszono cennik: pszenica 500 zł za tonę, żyto 300, jęczmień 350, owies 300 zł za tonę. Okazuje się, że ani powódź, ani susza nie spowodowały wzrostu cen skupu.

Albin Badower – prezes PZZ Stoisław S.A. „Nikt nie zagwarantuje teraz stabilnych cen na długi czas. Będą to ceny rynkowe. Dlatego rolnicy muszą się zastanowić, czy trzymają zboże, czy sprzedają wszystko teraz.”

Rolnicy nie mają wpływu na ceny skupu, ale chcą mieć wpływ na losy prywatyzowanego elewatora. Dlatego od miesiąca Zachodniopomorska Izba Rolnicza zbiera podpisy osób chętnych do kupna akcji „PZZ Stoisław”. Do dziś na akcje zapisało się 3,5 tys. rolników i ponad 100 firm rolniczych. Zainteresowanie jest ogromne.

Tomasz Kelm – Rolnik z Mścic „Ja sam się zapisałem i zbierałem chętnych rolników. Zainteresowanie jest duże jak i wiara, że jednak Stoisław zostanie w rękach rolników. Mam nadzieję, że mienister skarbu taką decyzję podejmie.”

Na razie nieznana jest wartość elewatora, bo Ministerstwo Skarbu nie chce jej ujawnić. Ale rolnicy wierzą, że to będzie opłacalna inwestycja.

Julian Sierpiński – Zachodniopomorska Izba Rolnicza „Kazdy się zadeklaruje ile akcji chce kupić i musimy to przejąć. Jeśli tego nie zrobimy, to możemy miec w przyszłości duże kopoty.”

Bo Stoisław może zostać kupiony np. przez konkurencję i zlikwidowany – obawiają się rolnicy. Firma jest potentatem na rynku zbożowym w kraju. Jeśli rolnicy do połowy października zbiorą odpowiednią liczbę chętnych na akcje, być może Minister Skarbu zgodzi się sprzedać im elewator.

Andrzej Kisiel/OTV Koszalin Redakcja Rolna TVP